Odkręciłem nakrętkę dłutem i młotkiem trochę to trwało ,ale się udało. Nową nakrętkę zdobyłem na szrocie i wszystko złożyłem na cacy. Nie pytajcie dlaczego wymieniałem dobry konwerter na drugi dobry bo to długa historia w każdym razie mogłem teraz oddać skrzynkę do naprawy gwarancyjnej bo mrugała kontrolka O/D. Mechanik wyciągnął , rozebrał
i stwierdził ,że jego zdaniem wszystko jest ok.W bebechach które mi pokazał też nic podejrzanego nie widziałem. Pomierzył kompresje na cylindrach i wyszło że na trzech lewych
jest 7ata.Jego zdaniem powinno być powyżej 9ata i dlatego skrzynia źle pracuje. Komp. zbierając dane : otwarcie przepustnicy, prędkość i czas, błędnie stwierdza ślizganie się biegów.
Brzmi to może i logicznie, ale czy tak jest na pewno? Wcześniej dwóch mechaników /również Daniel/ mówiło ,że sprawdzali kompresję i wychodziła powyżej 8 ata.