Ktoś jeszcze miał podobne objawy z użytkowników Explo I i pisał o tym tutaj, albo na drugim forum. Bał się czy mu się skrzynia nie sypie i czy może ciągnąć przyczepę ( chyba).
Witam. To chyba o mnie mowa , w zeszłym roku jak tylko zrobiło się zimno na jesień zaczeło sie coś dziać z ASB ,czyli po uruchomieniu rano nie chciała przerzucać na 2,3,4 była tylko jedynka , wcześniej jak było ciepło nie było żadnych problemów więc się trochę zagotowałem bo na 2 lata jak mam EX-a była by to druga skrzynia (jedna już mi wcześniej padła).
A miałem do pokonania około 400 km z przyczepą 1500 kg

.Zaryzykowałem i dojechałem a nawet powiem że nie było żadnych problemów , fordzik szedł normalnie .
W domu czekała na mnie druga ASB po kapitalce miałem przekładać ale teraz rano i tak jak odpalam to aby się troche rozgrzał to tak z 2 min. chodzi na wolnych obrotach a to już mu wystarcza aby później ASB dobrze przerzucała .
Choć zdarza się że i po tych kilku minutach nie chce przerzucić ,ale wtedy ruszam z D , jak widzę że nie zmienia wrzucam 2 i po przejechaniu około 200-300 metrów zmieniam na D i już jest dobrze .
Jak nabyłem forda to tzw.,,znawca tematu''

mówił mi że EX został tak skonstruowany dla kobiet (krótko mówiąc nazwał go babskim autem) wtedy go wyśmiałem ale teraz coraz bardziej skłaniam się do tej teorii ,te jego zmiany nastrojów.
Myślę , jak nic nie szarpie ,nie puka , nie slizga się to można tak jeździć .
Osobiście nie daje taryfy ulgowej EX-owi i robie sobie nim takie offroady , z ASB nic się nie dzieje (no , mam ten konfort że jak kaput to druga ASB czeka w garażu).
Ale i tak licze na normalne działanie skrzyni jak się ociepli.
pozdrawiam i pdał w podłoge.
