nie wytrzymałem ubralem się, wziąłem narzędzia i poszedłem do niego, położyłem sie pod nim na cieplutkim betonie pod blokiem

wykręciłem shift motorek i zauważyłem ze położenie tego trójkącika chyba nie jest takie jak powinno, przekręciłem kombinerkami najpierw co prawda do góry czyli w moim przypadku na LOW i odpaliłem auto, wrzucam D i co? jedzie

Cały happy powalczyłem żeby ręcznie przesunąć na HIGH udało się i działa. Teraz pytanko, bo w shift motorku położenie nie zgadza się z tym trójkącikiem w reduktorze (nawet na shift motorku widać znak gdzie powinien być skierowany) i problem jest tego typu że nie da się tego ręcznie nastawić (oczywiście mówię o shift motorku) jest na to jakis sposób? czy może silniczek dostał w tyłek i powiedzmy spalił się lub zatarł lub w inny sposób zblokował? Silniczek jest obecnie przykręcony obudową do reduktora ale nie tymi trzema śrubami, czy mogę tak jeździć póki co? No i nadal migają kontrolki od napędów, zauważyłem że jest to jakiś znak (on do mnie przemawia:P ) bo mrugają co jakiś czas 6 razy pod rząd-coś to znaczy

ale wydaje mi się że to pokazuje że nie ma sterowania napędami, chyba że inaczej... tak czy siak WIELKIE DZIĘKI (tak moderatorze, krzyczę

) za sugestie bo na bank skrzynia poszła by w dół i narobił bym sobie w sumie niepotrzebnych kosztów...