Witam.
Po ostatniej wymianie kolektora ssącego, gdyż miałem zerwanych kilka gwintów i ciągnął lewe powietrze, zauważyłem coś dziwnego przy wrzucaniu wstecznego biegu.
A mianowicie po załączeniu biegu odczuwa się lekkie szarpnięcie (tak jakby załączył ponownie bieg). Z tym że po tym pierwszym wyraźnym włączeniu biegu, samochód już się toczy a po około sekundzie następuje ponowne lekkie szarpnięcie. O co chodzi? Czy to może mieć związek ze zbyt wysokimi obrotami silnika? Pamiętam że gdy ciągnął lewe powietrze to podkręciłem trochę śrubę regulującą przepustnicę aby mi nie gasł. I teraz gdy jest na neutralu to obroty wynoszą około 1 tyś obrotów.
Co powiedzie Panowie specjaliści na to?