Ford Explorer Fan Klub :: forum użytkowników Forda Explorera

Mam problem wielki.Wczoraj mój EX' zastrajkował i nie chciał się ruszyć z miejsca na żadnym biegu.Po 10 minutach pracy silnika ledwo co się ruszał.Zlałem więc olej i zdjąłem miskę i co widzę?W samej misce olej trochę ciemny, jak dmuchnąłem kompresorem w przewód od chłodnicy to z drugiej strony wylatywał czysty i czerwony jak oranżada. Filtr oleju jest całkiem czysty i ma przelot we wszystkich kierunkach. No i najlepsze:na dnie miski znalazłem małe stalowe jakby grube widełki. Foto posłałem Chevidanowi na E-maila bo nie potrafię z mojego kompa zrobić tego na Forum. Co mam robić, czy zacząć od zaciągnięcia kredytu???!!!

tak jak napisałem Ci w mailu skrzynię trzeba rozebrać.pękł pewnie pas 2-go biegu i powypadały jego mocowania(te widełki)powinien jednak być pierwszy bieg i wsteczny.jeżeli nie ma to pewnie coś się zablokowało

Dzięki Daniel za odpowiedz, do przodu już nie chciał jechać nawet na 1 a do tyłu ledwo co wjechał do stodoły. Jak tylko znadę trochę sił to wyjmę ASB z auta i opiszę co widzę

[ Dodano: 2008-05-26, 14:00 ]
Dziś wymontowałem tylny wał ale nie wiem jak dobrać się do przedniego aby go wyjąć? Zastanawiam się też czy wyrywać ASB razem ze skrzynią rozdzielczą czy raczej wymontowywać te podzespoły osobno?

[ Dodano: 2008-05-29, 22:14 ]
Dzisiaj wymomtowałem ASB i jak starczy mi sił to się zabiorę za rozebranie jej. Konwerter z wierzchu wygląda jak nowy,jak tylko rozbiorę to zapodam foto.

[ Dodano: 2008-06-07, 13:41 ]
Te tarczki z pierwszego kosza są w miarę,ale te z tego dużego dwuczęściowego kosza są wszystkie pozbawione okładzin ciernych.Praktycznie gołe blachy.

[ Dodano: 2008-06-07, 13:43 ]
to są tarczki z pierwszego kosza

[ Dodano: 2008-06-07, 13:45 ]
to są tarczki z pierwszego kosza

[ Dodano: 2008-06-07, 13:47 ]
to są tarczki z pierwszego kosza

[ Dodano: 2008-06-07, 13:50 ]
to są tarczki z pierwszego kosza

[ Dodano: 2008-06-07, 13:52 ]
to są tarczki z pierwszego kosza

no to chyba wszystko wiesz.tarczki i przekładki do wymiany,pasy widać też nie są pierwszej młodości więc to samo,trochę pokiereszowany też jest schell(ta obudowa kosza na końcu której jest zębatka).poza tym jak przekładnie planetarne i panewki są ok to mozesz skrzynię składać.zaglądnij też do siłowników taśm(te od zewnątrz skrzyni)i sprawdź kompresorem czy działają siłowniki w koszach.

poczytaj na forum wszystkie tematy odnośnie asb to unikniesz wielu błędów przy skladaniu.

Daniel nie pisałem bo nie miałem zbytnio czasu ale moja skrzynaka działa obyło się naszczescie bez jej rozbierania (miałeś racje z tym pasem od wstecznego)
jak zdjeliśmy płyte sterującą to uslyszeliśmy jak pas hamulcowy wstecznego wskoczył na swoje miejsce troche mnie niepokoiło też nie rowne przerzucanie z 2 na 3, wiec rozebraliśmy plyte sterująca i okazało się że jest połamana sprężynka na zaworze odpowiedzialnym za to przerzucanie musieliśmy poświęcić szczypce do zdejmowania zabezpieczeń bo na szczęśie miały takią samą sprężynke

Wczoraj dokonałem rozruchu tego co poskładałem. Było by fajnie jak to auto by jezdziło, a tymczasem d...pa. Zero reakcji ASB-jak by nie żyła. Według mnie brak ciśnienia oleju, bo zdjąłem oba przewody od chłodnicy i ani grama Dextrona z nich nie wypłynęło po rozruchu silnika. Drodzy koledzy, gdzie mogłem dać rzopy ???Narazie jestem podłamany, ale nie całkiem. Więc puki co mam jeszcze chęci do dalszych badań tego cudownego zjawiska.

Fotomysz też miał kłopot z pompą w asb. Z tego co pamiętam rozleciało się koło zębate

Albo źle zapiąłeś konwerter w pompie, i/lub pompa się rozsypała (w ogóle rozbierałeś pompę, odkręcałeś jej korpus od dzwona?). No jeszcze może - nie włożyłeś czegoś, na przykład wałka transmisyjnego do wałka konwertera, albo oleju do skrzyni czy podobny czeski błąd.

dokładnie tak jak boni pisał.
zapytam się tak czy sakładałeś skrzynię na konwenter przykręcony do koła zamachowego, czy skrzynię z konwenterem wsadonym do środka
jest szalenie istotne aby po włożeniu konwentera do skrzyni całość była schowana w środku. Na obudowie skrzyni są znaczniki jak głęboko powinien siedzieć w niej konwenter. jak tego nie złozyłeś prawidłowo to rozleciały się zębatki z popmy i stąd jest blrak ciśnienia.

[ Dodano: 2008-08-03, 12:35 ]
tu na zdjęciu widać zaznaczenie do kąd powinny schować się śróby mocujące konwenter

[ Dodano: 2008-08-03, 12:40 ]
tu masz linka do tego jak u mnie to wyglądało
http://www.explorerclubpolska.com/forum ... &start=120

Konwerter zatrzasnąłem na ASB i raczej wszystko zaskoczyło tak jak miało. Sam konwerter po odkręceniu od silnika przechowywałem w takiej pozycji aby olej się z niego nie wylał.Bezpośrednio po tej katastrofie konsultowałem się z Danielem.Pochwaliłem mu się że w myśl porady fachowca nie zastosowałem uszczelek płyty sterującej,gdyż w komplecie naprawczym były uszczelki do innego typu płyty.Jak tylko Daniel prześle mi te właściwe, to zaraz je zakładam i patrzę co się będzie działo.Jeśli chodzi o brak ciśnienia oleju,to jestem pewien na 100 procent,gdyż po odkręceniu krućców chłodnicy ASB i po odpaleniu silnika nie kapła ani kropla dextrona a sam stan oleju na bagnecie się też nie zmieniał.

konwenter wskakuje jak gdyby na 2 razy raz i wydaje się że siedzi a potem jak się nim trochę pokręci to wskoczy jeszcze 2 cm, dlatego jest ten znacznik, a we wszystkich instrukcjach podają aby zmierzuć jak głęboko wskoczył, nie pamiętam ile to ma być, ale ten znacznik jest pomocny. sam jak w jedynce wkładałem to myslałem że już wskoczył, a potem przy montarzu troszkę mi niepasowało i poprawiłem i wskoczył jeszcze kilka cm. jak będziesz rozbierał to obejrzyj pompę to tylko kilka śrub. A i tak będziesz musiał skrzynkę ściagnąć z auta

Konwerter wskakuje tak gleboko, ze jego pilot chowa się kilka mm poza obrys skrzyni. Skoro nie pompuje, to pompa na nic. Przerabialem to u siebie. Byla pęknięta wewnętrzna zębatka.

No dzięki wam za słowa motywacyjne do działania. Jeszcze w ten weekend przysposobie się do wytargania tej nieszczęsnej ASB.

ja też w tym tygodniu wyjmowałem asb pierwszy raz więc uszarpałem się jak pies.Askładanie spowrotem szło o wiele łatwiej po poradach Daniela maja pewne metody przez co o wiele mniej się narobisz.Wyjmowałem i składałem w dwie osoby ja i 14 letni syn bez kanału tylko podjazdy.

No ja niestety sam targam i też bez kanału.Auto już jest na stanowisku i po południu jak wrucę ze stadniny to zabieram się do roboty.Mam wielką nadzieję że pękło koło zębate pompy bo jak nie to już nie wiem...