Ford Explorer Fan Klub :: forum użytkowników Forda Explorera

Witam wszystkich,
wybieram sie z reklamacja do serwisu, gdzie naprawiano mi skrzynie, ale wczesniej chcialbym wiedziec, czym moge sie podeprzec argumentujac ze spartaczyli robote
1. Przy wrzucaniu R albo D wystepuje stukniecie i autko az sie ,,spina'' by wystartowac. Przed remontem skrzyni nie bylo tego.

2. Po 2 miesiacach od naprawy, wymienili mi w tym samym serwisie olej w skrzyni i od tamtej pory po uruchomieniu autka nie moge ruszyc z miejsca (za malo oleju?)Musze poczekac dwie, trzy minuty zanim uda mi sie ruszyc. Przed wymiana oleju nie bylo tego.

3.W czasie jazdy przelaczanie z 2 na 3 odbywa sie z szarpnieciem i stukiem.

Bylbym wdzieczny za wszelka podpowiedz w w/w kwestiach.
Zaplacilem kupe kasy za remont a mam wrazenie ze jest gorzej niz bylo wczesniej.

Pzdr.

Greg

to że ciągnie za mocno po wrzuceniu biegu to uszkodzony na 90% jest konwetrer(sprzęgło hydrokinetyczne) 10% zawór lock up w płycie sterującej.przy kapitalnym remoncie za jak piszesz kupę kasy konwerter powinien być nowy-więc na gwarancji.
szarpanie przy zmianie biegów to może być kwestja regulacji lub co bardzo prawdopodobne wspomniany wcześniej konwerter.

sprawdź czy jadąc z równą prędkością np 80km/h na 5-tym biegu po dotknięciu pedału hamulca(zapaleniu świateł stopu) wzrastają obroty silnika o 200-300(pedał gazu cały czas w tym samym położeniu).wrażenie podobne jak by skrzynia zmieniła bieg na niższy i po kilku sekundach obroty spadają z powrotem.

co do braku napędu na zimnym silniku może być za mały stan oleju lub przy wymianie oleju i filtra nie założyli na filtr oringów tak jak Radkowi w pewnym serwisie.może też być nieszczelność w koszu niskich biegów.

Hmmm... Na Twoim miejscu to sypałbym spowrotem do serwisu z awanturą. Stuk może być wynikiem luzu w moście lub na wale, ale to, że auto nie chce ruszać po uruchomieniu to ewidentnie jakaś nieszczelność gdzieś jest lub konkretnie za mało oleju. Sprawdzałeś poziom?

to że ciągnie za mocno po wrzuceniu biegu to uszkodzony na 90% jest konwetrer(sprzęgło hydrokinetyczne) 10% zawór lock up w płycie sterującej.przy kapitalnym remoncie za jak piszesz kupę kasy konwerter powinien być nowy-więc na gwarancji.
szarpanie przy zmianie biegów to może być kwestja regulacji lub co bardzo prawdopodobne wspomniany wcześniej konwerter.

sprawdź czy jadąc z równą prędkością np 80km/h na 5-tym biegu po dotknięciu pedału hamulca(zapaleniu świateł stopu) wzrastają obroty silnika o 200-300(pedał gazu cały czas w tym samym położeniu).wrażenie podobne jak by skrzynia zmieniła bieg na niższy i po kilku sekundach obroty spadają z powrotem.

co do braku napędu na zimnym silniku może być za mały stan oleju lub przy wymianie oleju i filtra nie założyli na filtr oringów tak jak Radkowi w pewnym serwisie.może też być nieszczelność w koszu niskich biegów.

Jadac z rowna predkoscia 80 km/h, po delikatnym wcisnieciu hamulca, obroty rzeczywiscie skacza o 200/300 obrotow w gore i po paru sekundach wracaja do wczesniejszego stanu. Co to oznacza?

Auto odstawione do serwisu. ,,Fachowcy'' powiedzieli ze na 99% wiedza jaka jest przyczyna tego, ze auto nie rusza gdy postoi troche. Potrzebuja paru godzin i musza, jak to powiedzieli:,, zdemontowac troche skrzynie i sprawdzic jakas uszczelke lub gume, poniewaz czasami sie psuje i powoduje takie objawy''

Czekam na telefon ze jest juz gotowy......mam nadzieje.


Dzieki za szybkie odpowiedzi.

Jadac z rowna predkoscia 80 km/h, po delikatnym wcisnieciu hamulca, obroty rzeczywiscie skacza o 200/300 obrotow w gore i po paru sekundach wracaja do wczesniejszego stanu. Co to oznacza?

oznacza to że sprawny jest zawór loock up.
sprawdź przy nich przy odbiorze auta czy auto szarpie po wrzuceniu biegu i ciągnie do przodu.przy sprawnym konwerterze wrzucenie biegu R lub D z pozycju P powinno być niewyczówalne.może być słychać stuknięcie w moście i reduktorze jeżeli przełącza się biegi z R na D i z powrotem.po puszczeniu hamulca samochód może tylko delikatnie zacząć się toczyć(przy skręconych kołach nie powinien drgnąć).taki test powinno się robić gdy silnik jest przynajmniej trochę nagrzany i wyłączyło się ssanie które podnosi obroty silnika i może powodować właśnie szarpanie przy wrzucaniu biegów.

Jadac z rowna predkoscia 80 km/h, po delikatnym wcisnieciu hamulca, obroty rzeczywiscie skacza o 200/300 obrotow w gore i po paru sekundach wracaja do wczesniejszego stanu. Co to oznacza?

oznacza to że sprawny jest zawór loock up.
sprawdź przy nich przy odbiorze auta czy auto szarpie po wrzuceniu biegu i ciągnie do przodu.przy sprawnym konwerterze wrzucenie biegu R lub D z pozycju P powinno być niewyczówalne.może być słychać stuknięcie w moście i reduktorze jeżeli przełącza się biegi z R na D i z powrotem.po puszczeniu hamulca samochód może tylko delikatnie zacząć się toczyć(przy skręconych kołach nie powinien drgnąć).taki test powinno się robić gdy silnik jest przynajmniej trochę nagrzany i wyłączyło się ssanie które podnosi obroty silnika i może powodować właśnie szarpanie przy wrzucaniu biegów.

Chevidan-dzieki za podpowiedz.
Juz rusza na zimnym silniku bez problemow (zalozyli jakas uszczelke wewnatrz skrzyni), ale gdy odbieralem auto, zaczela migac kontrolka od 4x4. Jechalem po autostradzie z wlaczonym 4x4, a po zajechaniu do nich spowrotem nie mozna bylo dotknac przedniego mostu i walu, tak byly gorace. Stwierdzili ze to przeciez nie jest skrzynia i probowali sie mnie pozbyc. Zostawilem auto do jutra bo maja zabrac auto do nastepnego magika od napedow. Podobno poskladali wszystko jak nalezy. Tylko dlaczego oddalem im sprawne auto a odbieram uszkodzone? Zobaczymy jutro. Generalnie planuje wyslac do nich prawnika, bo jak szarpalo przy wrzucaniu D lub R, tak szarpie nadal.

Ps.a mialem jutro startowac nim do Wloch....chyba trzeba przeprosic II i poglaskac ja po masce

Pzdr.

Greg

wygląda że nie założyli uszczelek filtra jak Radkowi.w skrzyni od dołu nie ma żadnych gumowych uszczelek(oprucz tych do filtra).
z napędami to już czarna magia.mogli czegoś nie podłączyć,chociaż przy jakiejkolwiek usterce(braku połączenia) elektrycznej przedni napęd się rozłącza i nie da się go włączyć a nie odwrotnie.gorsza możliwość to bawili się napędami i jeździli po czarnym i coś się zblokowało w reduktorze.

wygląda że nie założyli uszczelek filtra jak Radkowi.w skrzyni od dołu nie ma żadnych gumowych uszczelek(oprucz tych do filtra).
z napędami to już czarna magia.mogli czegoś nie podłączyć,chociaż przy jakiejkolwiek usterce(braku połączenia) elektrycznej przedni napęd się rozłącza i nie da się go włączyć a nie odwrotnie.gorsza możliwość to bawili się napędami i jeździli po czarnym i coś się zblokowało w reduktorze.

Napedy dzialaja!!!! Podobno ,,jakis kabelek'' przy skrzyni rozdzielczej przelamal sie ze starosci Oczywiscie nie wierze w to bo slyszalem jeszce wersje ze to motor shift zardzewial i przestal dzialac. Ale juz jest ok (oprocz stukow przy wrzucaniu D i R, ale to juz sprawa do zalatwienia po urlopie )
Dzieki za pomoc.

Greg