Strona 1 z 2
					
				Problem z ASB
				: 2008-10-16, 00:04
				autor: mirekquad
				Mam probem ze skrzynią, gdy wżucam jakikolwiek bieg do przodu muszę poczekać aż zaskoczy, a czasami nawet dodać gazu żeby wskoczył. Potem już wszystko normalnie dopuki nie zmienię biegu, staję na światłach, czy gdziekolwiek indziej i autko rusza bez problemu. Natomiast wsteczny działa normalnie wżucam i jadę czy może ktoś pomóc?
			 
			
					
				Re: Problem z ASB
				: 2008-10-16, 00:11
				autor: fotomysz
				mirekquad, a jak sprawa z poziomem oleju, i czy nie nabrałeś trochę szlamu ze stawów do skrzynki 

 
			 
			
					
				Re: Problem z ASB
				: 2008-10-16, 09:18
				autor: mirekquad
				poziom oleju jest ok. non stop monitoruję. nie sądzę aby to miało związek z błotem bo zaczęło się mi to robić już w sobotę przed rajdem.
			 
			
					
				Re: Problem z ASB
				: 2008-10-17, 02:22
				autor: fotomysz
				to czekaj cierpliwie na odpowiedź naszych speców od ASB  

 
			 
			
					
				Re: Problem z ASB
				: 2008-10-17, 15:46
				autor: Boni
				Jak nie dopisze do profilu o jakie Explo idzie to jeszcze trochę poczeka 
 
A bardziej serio, to jest za mało danych żeby coś sensownie pogadać.
 
			 
			
					
				Re: Problem z ASB
				: 2008-10-17, 20:31
				autor: chevidan
				uszkodzony uszczelniacz kosza sprzęgłowego direct(niskich biegów) lub sam kosz.
			 
			
					
				Re: Problem z ASB
				: 2008-10-17, 22:09
				autor: mirekquad
				Już wiem co się stało. Wczoraj skrzynia czyjak wolicie ASB klękło zupełnie. Dziś rano kupiłem drugą i nagle autko ożyło nie grzeje się, powróciło z  pastwisk stado rumaków i biegi wchodzą normalnie. Pojechałem na próbę i chciałem jej dać w kość żeby sprawdzić czy wszystko ok i mnie trochę zaskoczył jak kręcąc kółka na parkingu zobaczyłem dym z opon 32 cale. 

 
			 
			
					
				Re: Problem z ASB
				: 2008-10-18, 18:42
				autor: chevidan
				a może chcesz tą popsutą sprzedać skrzynkę?
			 
			
					
				Re: Problem z ASB
				: 2008-10-18, 18:49
				autor: gregor-ros1
				Daniel, podobną usterkę stwierdziłem w Toyocie mojego kolegi, czy w związku z tym mam mu uświadomić, że będzie coraz gorzej??? On jest zdecydowany, że w razie "W" ja mam ją uzdrowić.
			 
			
					
				Re: Problem z ASB
				: 2008-10-18, 18:54
				autor: chevidan
				jak ze skrzynią się coś dzieje to lepiej z czasem jest bardzo rzadko.
			 
			
					
				Re: Problem z ASB
				: 2008-10-18, 19:47
				autor: starwind
				ja mam troszkę inny problem 
ostatnio przy wrzucaniu biegu (D lub R) skrzynia zaczęła szarpać 
słychać wyraźnie głuche dość głośne stuknięcie
podczas dynamicznego przyspieszania przy zmianie też szarpie odczuwalnie 
Mam zacząć się martwić??
			 
			
					
				Re: Problem z ASB
				: 2008-10-18, 19:49
				autor: chevidan
				konwerter zaczyna się odzywać ale na szczęście w tą lepszą stonę "nie rozsprzęgla".gorzej jak się ślizga.jeszcze jedna możliwość to masz ustawione za wysokie obroty na biegu jałowym,jednak w czasie jazdy nie ma to znaczenia.
			 
			
					
				Re: Problem z ASB
				: 2008-10-18, 19:53
				autor: starwind
				to znaczy martwić się czy nie ??
i co z tym zrobić i jak szybko??
			 
			
					
				Re: Problem z ASB
				: 2008-10-18, 20:23
				autor: chevidan
				jeździć aż zdechnie.to może trwać nawet kilka lat.niestety ex już tak ma.konweretr jak jest nowy to biegi na postoju wchodzą jak w masło a po 70-100tkm zaczyna się szarpanie.
			 
			
					
				Re: Problem z ASB
				: 2008-10-19, 12:39
				autor: mirekquad
				Nie wiem czy tak można jeździć rozmawiałem z kilkoma fachowcami i oni przyspieszyli moją decyzję o wymianie ASB. Ja nie jestem fachowcem od tych spraw, ale każdy zalecał jak najszybsze wymontowanie skrzyni, bo jak twierdzą i wydaje się to logiczne, usterki idą lawinowo. U mnie najprawdopodobniej poszedł uszczelniacz przy ostatnim koszu i jeżeli bym jej nie wymontował groziłoby to uszkodzeniem całego kosza i koszy naprawy wzrosły by dramatycznie. Tak czy inaczej zamierzam kupić kompletny zestaw naprawczy do skrzyni i w wolnym czasie ją naprawić, więc napewno jej nie sprzedam. Mam nauczkę jak sprzedałem sprawny reduktor od isuzu za 300 zł a po miesiącu kupiłem sobie inny za 600 zł.