Ford Explorer Fan Klub :: forum użytkowników Forda Explorera

Expl 5.0 - 215 KM , 1997 r. 215 tys przebiegu, olej jest ok.

Nie wiem co sie dzieje. Wrzucam bieg, skrzynia załącza a za moment odpuszcza - wyrzuca bieg na luz. Nie ma dziwnych dźwięków ani chrobotów, żadna kontrolka się nie zapala. Zgłupiałem kompletnie.

Czy ktoś z was miał taka przygodę ? Gdzie szukać przyczyny ? Co to może być ?

"Guru" powiedział, że najlepiej wymienić skrzynię ale ja sądzę, że to jakaś mniejsza usterka i facet chce mnie naciąć na wydatek.

Pomocy

wsteczny tak samo?
czy działo się cokolwiek nipokojącego wcześniej?

Kurde - czy to tylko te skrzynie starszej generacji są tak słabe czy wszystkie skrzynie Made in Ford (automat) są do kitu?? Bo zaczynam się obawiać co za jakiś czas będzie z moją jak to czytam:(

Wszystkie są cholernie skomplikowane i wrażliwe, a niektóre nieco bardziej niż inne trzeba dbać i nie katować, to najlepsza rada jak się chce ktoś cieszyć bez problemów.

Kurde - czy to tylko te skrzynie starszej generacji są tak słabe czy wszystkie skrzynie Made in Ford (automat) są do kitu?? Bo zaczynam się obawiać co za jakiś czas będzie z moją jak to czytam:(

Chyba wszystkie, bo moja mimo remontu, dalej nie pracuje tak,jakbym sobie tego życzył...może Ciebie to nie dotknie...

Moja po wymianie zestawu naprawczego i dopracowaniu kilku szczegółów pracuje dobrze, płynnie i cicho. Nie szaleję z dodatkowym chłodzeniem,bo nie mam haka i nałogowo nie upalam bo te ASB są po prostu liche, zwłaszcza że waga auta jest nie mała.

hmm mysle ze to nie do konca tak ze sa liche fatalne etc, odpukac nasza ma ponad 200.000 na karku i jedna w sumie drobna naprawe. Po tym jak panowie z samko nie zalozyli oringow na filtr oleju skrzyni, skrzynka sie slizgala, i przypalily sie tarczki, po wymianie tarczek, i zalozeniu kompletu uszczelek nowych skrzynka chodzi jak marzenie, biegi wchodza jak w maslo a auto nie jest jakos specjalnie oszczedzane.
Ale stan i wyglad oleju sprawdzamy po kazdym wyjedzdzie, rajdzie, upalaniu, wymieniany jest max po 30.000 km a z reguly czesciej (i z reguly spuszczam caly olej - dynamicznie), dodatkowe zegarki temp skrzynki tez daja sposobnosc na jej oszczedzanie bo widac gdy juz trzeba troche odpuscic i dac jej ochlonac.
Jak jezdzilem berlingo tez kazdy mowil ze francuzy to gowniane auta i sie ciagle psuja.. a ja nim zrobilem 250.000 w 5 lat i wymienialem tylko plyny i raz na jakis czas gumy lacznikow stabilizatora bo lecialy notorycznie na polskich drogach, a facet ktory kupil do dzis jest szczesliwy jakie ma dobre auto.

Kurde - czy to tylko te skrzynie starszej generacji są tak słabe czy wszystkie skrzynie Made in Ford (automat) są do kitu?? Bo zaczynam się obawiać co za jakiś czas będzie z moją jak to czytam:(

to raczej wychodzą zaniedbania poprzednich właścicieli, nie wymieniany olej i filtry, lub olej złej specyfikacji
ja mam 2 auta z drugiej ręki i raczej ze skrzynkami w porządku, a oba maja ponad 200 tys. km na budzikach