Ford Explorer Fan Klub :: forum użytkowników Forda Explorera

Od pewnego czasu zdazało się, ze delikatnie walił w pedał i to wcale nie przy ostrych hamowaniach, ale nie robiłem z tym nic bo nigdy a to czasu, a to akurat problem "ucichł"... Dziś nie dało rady wytrzymać musiałęm odłączyć i jeżdze bez ABS. Nawet przy hamowaniu z minimalnej prędkości (10,15 km/h) wali w pedał, a pompa głośno pracuje 2,3 sek. Dziwne bo walić zaczyna nie od momentu wciśniecia hamulca, tylko powiedzmy po zwolnieniu do tych 20 km/h i tak wali az do całkowitego zatrzymania. Co gorsza potwornie wydłużyło mi droge hamowania. Słychać że pompa chodzi, choć przy hamowaniu jest głośna. Nie wiem jak się do tego zabrać i czy sam sobie poradze bez kanału i wiekszczych umiejetnosci ...a przede wszystkim nie wiem gdzie szukać przyczyny? Czy w EXP II jest dodatkowy komputer sterujący ABS'em? Czy raczej przyczyny szukać w pompie? Jakieś porady prosze....

a amortyzatory masz sprawne

Z tego co mi wiadomo to tak. W zeszłym miesiacu wymienialem swiece i robilem hamulce. Prosilem wtedy mechanika aby zwrocil uwage czy czegos jeszcze nie trzeba robic. Stwierdzil ze wszystko gra, a do zawieszenia nie mial najmniejszych zastrzezen. Czujniki tez mi wygladaja na sprawne.

Może innaczej, jak mam sprawdzic amortyzatory w jakim sa stanie? (choc mowie nie podejrzewam aby bylo cos nie tak)

podjedź na stację diagnostyczną i niech ci sprawdzą amorki, bo wystarczy że jeden nie będzie trzymał i ABS będzie się ciąle załączał

Prosilem wtedy mechanika aby zwrocil uwage czy czegos jeszcze nie trzeba robic. Stwierdzil ze wszystko gra, a do zawieszenia nie mial najmniejszych zastrzezen.

jak sprawdzał na oko i na bujnięcie to nie wystarczy

Czujniki tez mi wygladaja na sprawne.

bo jak by były walniete to by ABS-u nie było

Podejrzewasz ze amor do wymiany? ... ehhh mysle ze nie robil na oko, zreszta prosilem go wtedy zeby przy okazji zwrocil uwage na ten abs i cos tam przy nim nawet pogrzebal, no i chodzil mi przez ostatnie 3 tyg w sumie bez wiekszych sensacji.

Zastanawiam sie czy EX II ma komputer sterujacy ABS? Bo tak troche podejrzewam ze to moze w tym tkwi problem?.... hmmm?

wiem o co koledze chodzi bo to samo jest u mojej siostry.nie chodzi o to że ABS się włącza przy hamowaniu a o to że gry auto się toczy nawet bardzo powoli i się tylko dotkinie pedał hamulca zaczyna walić w pedał.przy większych prędkościach jest wszystko ok czyli ABS działa wtedy kiedy ma.niestety tego jeszcze nie rozgryzłem ale myślę że trzeba wykręcić czujniki z piast i je wyczyścić.innych pomysłów nie mam co może być przyczyną.

no i chodzil mi przez ostatnie 3 tyg w sumie bez wiekszych sensacji.

opuki nie wpadłeś w jakąś dziurę i nie wysypał się
zcznij od tego to jest najprostrze i najmniej kosztowne. a dopiero potem szukaj dalej

chevidan

Dokladnie jak mowisz, z tym ze wydluzylo mi to tez strasznie droge hamowania. Pompa pracuje wszystko niby gra, ale.... co do wyciagniecia czujnika to raczej sam sobie nie poradze z tym bez odpowiedniego zaplecza.... no coz przynajmniej nie byl by to duzy wydatek, troche mnie kolega uspokoil.

z tym ze wydluzylo mi to tez strasznie droge hamowania.

bo ABS tak działa,dając przy tym możliwość kontrolowania kierunku jazdy.

Wiem jak dziala ABS i jakie jest jego zadanie , ale w tym wypadku wydluzylo to droge hamowania (i to znacznie!) w stosunku do dzialania pierwotnego. To znaczy do drogi hamowania ze sprawnym ABS.... Zastanawiam sie tylko czy to napewno bedzie ten czujnik... Bo w sumie bez kanalu w taka pogode zdjac kolo zeby dostac sie do piasty i przeczyscic czujnik nie bedzie niczym przyjemny. Zreszta czy da rade to zrobic bez rozebrania piasty?

Poza tym nie dostalem odpowiedzi czy jest komputer sterujacy ABS i czy to nie w nim mozna szukac sedna problemu?

Zreszta czy da rade to zrobic bez rozebrania piasty?

czujniki są wkręcane w piastę jedna śrubka i po bólu

W takim razie jutro sie tym zajme i dam znac czy w tym tkwil problem.... oczywiscie jak mi dupa nie przymarznie

...Jeszcze jedno pytanie, czy moze zdazyc sie sytuacja ze czujnik nie bedzie zabrudzony tylko poprostu kopnal w kalendarz? Obajwy byly by wtedy inne?

jest komputer od ABS ale to nie to.

przy okazji,podpowiedzcie proszę jak nieszkodliwie odłączyć ABS bo muszę porównać hamowanko - juz kiedys o tym napomknąłem że przy gwałtownym depnięciu pedału rośnie opór ( wrażenie jakby się coś napompowało ) i spada skuteczność hamowania natomiast przy płynnym spokojnym zapoczątkowaniu ham. jest znacznie lepiej

Nieszkodliwie odlaczyc ABS... U mnie (SOHC - ale mysle ze u Ciebie bedzie tak samo) po prawej strony, blizej maski jest ABS, odchodzi od niego gruby przewod ktory poprostu rozłączasz i po sprawie. Na desce rozdzielczej zapali Ci sie kontrolka ABS co bedzie oznaczalo ze operacja powiodla sie sukcesem