Ford Explorer Fan Klub :: forum użytkowników Forda Explorera

Mam problem ze skrzynką, lecz nie wiem gdzie leży sedno problemu. Jak odpalam auto teraz, zimą, to muszę nieźle przygazować by bieg się włączył. Tłumaczę sobie to zbyt zimnym i gęstym oleum. Jak ruszam i już uda mi się wrzucić bieg, to na pierwszym zakręcie bieg jakby wyskakuje. Muszę znowu dołożyć obrotów by coś zatrybiło. Później, jak już jest ciepły to wszystko niby w porządku. Sprawdzałem poziom oleum i mam jakieś 1.5-2cm za wysoko w porównaniu do miarki. Czy to może być przyczyna?Wkurza mnie to bo czasem nie mogę ruszyć ze skrzyżowania i auto się na takim niby biegu porusza ale wolno - ślizga się. I znowu muszę dokonać przygazówki by szarpnięciem oznajmiła skrzynka że to już. Ze doszła.
Kto wie co jest grane? Mam upuścić trochę oleum? Hm, zmieniałem olej jakieś półtora, dwa lata temu.

Jash to na Twoim miejscu zaczalbym od wymiany oleju i filtra i to szybko i oby tylko na tym sie zakonczylo. Skrzynka ewidentnie sie slizga, i dopiero przygazowanie daje mozliwosc zapiecia biegu (a wiec zwiekszenie cisnienia oleju). Przyczyn moze byc wiele - przyjarane tarczki, konwerter na wykonczeniu, przycinajacy sie elektrozawor. Ale zacznij od banału.

Radek, Ty to mnie pocieszyłeś. Dobry z Ciebie kolega. Nie, no na poważnie to rozumiem, tylko dlaczego to się dzieje gdy zimny7 a jak już ciepły to ok? Przecież gdyby były zjarane tarczki czy konwerter (od czegokolwiek jest) to na ciepłym byłoby tak samo jak na zimnym. Kurcze, miałem nim na narty w sobotę jechać, a tu wyjdzie mi, że remont trza będzie robić. Nie zdążę chyba. Kiepsko! Musze jutro poszukać filtra, a nie wiem czy tu, w Poznaniu, dostanę. A gdybym tylko wymienił olej to ma to jakiś (choćby najmniejszy) sens? No bo tak patrząc obiektywnie to filtr wymieniałem jakieś 10tys km temu. Może nawet niepełne. No, wiem, że coś tu nie gra - wymiana 2 lata temu a ten tu pisze że nawet 10tys nie przejechał. No nie dziwne, bo od dwóch lat mam służbowego golfa i nim się poruszam. A Explo stał przez rok w garażu (aż wkurzyła się żona i swojego fokusa tam trzyma) prawie nie jeżdżony. A zatem? A więc?

wiesz u mnie tez tak bylo ze przy zimnej skrzyni sie slizgal a przy rozgrzanej juz bylo calkiem przyzwoicie i wynikalo to z braku cisnienia - brakowalo mi oringow od filtra i poki skrzynia sie nie rozgrzala to miala slabe cisnienie i biegi sie slizgaly, a jak sie rozgrzala to chodzila w miare normalnie. Piszesz ze filtr ma jakies 10.000 przebiegu - niby niewiele, wymiany to tak mniej wiecej co 30.000 sie robi, ale jednak cos nie gra. Zaczalbym od banalu bo to jeszcze koszty niewielkie a tez da jakis poglad co dalej. Bo jak zlejesz olej bedzie widac czy sa opilki, czy bardzo przyjarany jest itd.

zlej olej jak rad pisze, obejrzyj to co splynelo, sprawdz czy masz na pewno uszczelke na filtrze - ten maly oring (moze nie masz, latwo to przeoczyc zakladajac nowy filtr i to by moze bylo rozwiazanie problemu oby ) i jak bedzie ok, to przesacz jeszcze przez szmate ten sam olej i wlej go z powrotem, nic nie zaplacisz, a przynajmniej cos tam moze zobaczysz co wylecialo