Ford Explorer Fan Klub :: forum użytkowników Forda Explorera

Zastanawia mnie ile km zrobiliscie EXPLOREREM bez kopania w ASB?

EX II 1996 PO ZAKUPIE 3 TYS KM

gdyby nie zle zalozony filtr przez specow z Samko i potrzebie wymiany zjaranej tarczki to obylo by sie bez naprawy przez 140.000

Od kupna 72 tys km (w tym czasie robiłem już 3 wymiany oleju w asb w tym jedna dynamicznie), na szczęście działa ciągle tak samo.

EX I
zrobiłem jakieś 60 tys. Jakieś 10 tys od chwili kupna był zmieniony olej i filtr.
Wymiany po kolejnych 30tys nie zrobiłem i przejechałem prawie 50 tys bez serwisu... zaniedbałem i mam
Autko ma przejechane około 340tys km

EX III
od kupna ok. 30 tys. km. Nic nie grzebane , oprócz sprawdzenia stanu oleju i jego wygladu.
Jak Was czytam to przyznam że powoli dojrzewam do wymiany oleju i filtra .
W sumie 122 tkm (wg danych z VIN).

Odważny jesteś Marko lub masz dużo pieniędzy. Olej zmieniłem zaraz po zakupie (72.000) teraz mam 124.000 i umówiłem się już na kolejną wymianę. Skrzynia pracuje świetnie tfu, tfu przez lewe ramię.

He hehe . Myślę, że ani jedno ani drugie .
Po prostu w natłoku zajęć zawodowych zaniedbałem te sprawy. Zawsze po zakupie samochodów robiłem obowiazkowe wymiany olejów i rozrządu zeby wiedziec i być pewnym czym jeżdżę. A tu jakoś tak poooszłooo... i już.
Ale póki co kula się bez zastrzezeń.
Też pluję przez lewe ramię.

Pzdr
Marko

Krzysztof Kurek, no to przekroczyłeś termin o dobre 20tys - zupełnie jak ja
tfu tfu tfu

Witam.40tyś,jakoś jeżdzi.Pozdrawiam.Mirek :-)Po zakupie.223000km,na liczniku,wersja Europejska kupiony w Polskim salonie.Pozdrawiam.

Po zakupie Edka wymieniłem olej filtr i 60 tyś jest dobrze

No to nie wiem czy mam już pukać w niemalowane czy co... ja swoim przejechałem już ponad 260000km bez zaglądania do skrzyni lub silnika - oprócz wymiany oleju i filtrów. Zakładam jednak, że pewnie głównie dzięki temu, że autko jeździło większość tych km w Stanach - choć nie powiem - w terenie było używane kilka razy - na 33 calowych kołach od roku 2000... jednak chyba zapukam w niemalowane.

myślę, że pytanie w tym wątku jest źle zadane - nie ważne ile kilometrów przejechaliśmy - bardziej istotne jest chyba to jaki przebieg ma auto.
Jeśli chodzi o jedynki to mam dziwne wrażenie, że po 300tys zaczyna się "życie na kredyt"

W takim wypadku ja nie miałem takiego szczęścia po około pierwszych 10 tyś - regeneracja konwertera, następnie około 6 miesięcy temu padł modulator podciśnieniowy i ponoć miało wessać 6 litrów oleju do silnika - ale tego już nie komentuję - obecnie problem ze zmianą biegów ale i tak lubię swojego EX`a W sumie bardziej mojej żony niż mojego

Ja mam 25000 od kupna i wymiany oleju po jakis 10000 tyś. padła mi tasma od wstecznego no i znowu wymiana i oby nic więcej

HUBI a jak chcesz to sprawdzic ile ma auto przejechane ?