Strona 1 z 4
[Ex II ASB] awaria skrzyni?
: 2010-03-20, 21:14
autor: starwind
dzisiaj po wymianie świec postanowiłem sprawdzić czy jecha i pojechałem na szybką rundkę po poligonie za płotem

postanowiłem podjechać pod moją ulubioną góreczkę lecz niestety padający deszcz zrobił ją zbyt ślizgom więc w połowie stanąłem zjechałem za dół po zatrzymaniu ex zgasł co mnie bardzo zaskoczyło nie chciał kręcić przez chwilę co zaskoczyło mnie jeszcze bardziej ale ku mojej radości za trzecim razem zakręcił i zaskoczył radośnie i tu dopiero moje zdziwienie osiągnęło zenitu bo nie chciał jechać

ani do przodu ani do tyłu
po trzech godzinach walki kolega zaciągnął mnie do domu ale ja jestem załamany bo sie zastanawiam czy czeka mnie znowu remont skrzyni
mam nadzieję że macie jakieś lepsze pomysły
Re: [Ex II ASB] awaria skrzyni?
: 2010-03-20, 21:21
autor: LukMan
Stan plynow ok???(glupie pytanie) Moze tylko sie zagrzala skrzynia???
Re: [Ex II ASB] awaria skrzyni?
: 2010-03-20, 21:27
autor: kra
O kurka, ...

A linkę od wajchy do skrzyni sprawdzałeś? Jest na swoim miejscu?
Re: [Ex II ASB] awaria skrzyni?
: 2010-03-20, 22:02
autor: adam533
starwind, posłuchaj czy jak włączasz na LOW i z powrotem na AUTO czy słychać trzaski i uderzenia dochodzące z reduktora i daj znać
Re: [Ex II ASB] awaria skrzyni?
: 2010-03-21, 00:31
autor: starwind
olej jest co prawda trochę chyba śmierdzi
linka jest oki wajchę na skrzyni przełącza
reduktor załącza i rozłącza napędy
Re: [Ex II ASB] awaria skrzyni?
: 2010-03-21, 03:31
autor: Jankes
No tak, to teraz pytanie czy wszystko ze skrzynią w porzo i czy reduktor nie padł - jak pod górkę podjeżdżałeś to stromo było? jeśli było stromo to smok pompy oleju ATF mógł chwycić powietrze i się zapowietrzyć. Jak zjechałeś z pochyłości wszystko jednak powinno wrócić do normy z chwilą jak smok chwycił oleum... może być też tak, że nie wytrzymało coś - winien może być konwerter lub pompa oleju w skrzyni - dopiero coś przecież robiłeś ze skrzynią.
Dziwi mnie wogóle, że zjechałeś z górki po czym samochód zgasł i nie chciał odpalić. Nie mam w sumie na to pomyslu... elektronicznie coś nie teges - więcej info potrzebuję by coś więcej powiedziec.
Re: [Ex II ASB] awaria skrzyni?
: 2010-03-21, 08:27
autor: starwind
nie bo jak czekałem na kolesia się pod auto wczołgałem i odpiąłem wtyczkę od skrzyni i żadnej zmiany wiec to raczej nie elektronika dziś podłącze komputer i zobaczymy co pokaże
skrzynię i konwerter remontowałem w lato
komp podłączony z powrotem i na zimnym bez zmian brak reakcji

Re: [Ex II ASB] awaria skrzyni?
: 2010-03-21, 11:02
autor: adam533
dwa razy miałem taką samą sytuację jak ty i była to wina reduktora
pękły w nim widełki i ustawiło się tak że nie było biegów ale nie było słychać jak reduktor zapina
Re: [Ex II ASB] awaria skrzyni?
: 2010-03-21, 11:29
autor: Hubi
starwind, mam prośbę - zatytułuj ten wątek jakoś bardziej opisowo i "po polskiemu"
dzięki
Re: [Ex II ASB] awaria skrzyni?
: 2010-03-21, 12:46
autor: starwind
proszę bardzo
Re: [Ex II ASB] awaria skrzyni?
: 2010-03-21, 15:02
autor: soford
starwind nie chcial krecic czy ten objaw byl podobny do tego ja nie chce krecic gdy jest slaby aku ?
Re: [Ex II ASB] awaria skrzyni?
: 2010-03-21, 16:04
autor: starwind
nie wiem po dwóch nieudanych próbach za trzecim razem zaskoczył
od tej pory następnych kilkanaście razy zapalił bez problemu
Re: [Ex II ASB] awaria skrzyni?
: 2010-03-21, 16:07
autor: Jankes
I teraz pytanie czy to wina skrzyni - znowu czy raczej reduktora? Najtaniej jest zacząć od reduktora - na dół, rozebrac i zobaczyć w jakim stanie jest środek. Na podnośnik też można, lekko do góry, włączyć bieg i patrzeć co się dzieje - sprawdzić czy wał nie obraca się luźno.
Re: [Ex II ASB] awaria skrzyni?
: 2010-03-21, 16:42
autor: soford
Ja mysle ze moglo byc tak : zablokowalo zebatki pompy dlatego nie chcial odpalic dopiero jak pekla zebatka to konwenter zaczol sie krecic i silnik zaczol palic ja tak mialem i taki sam obiaw nie chcial zapalic a jak juz zapalil to zero reakcji ASB
Re: [Ex II ASB] awaria skrzyni?
: 2010-03-21, 16:59
autor: Jankes
no... pompa to jeszcze nie tragedia chociaż i do tego trzeba skrzynię zwalać... ale nie aż tak skrzynię rozwalać.
Trzeba zaczynać od najprostszych rozwiązań.