Ford Explorer Fan Klub :: forum użytkowników Forda Explorera

Witam wszystkich
Posiadam expl2 4.0 SOHC automat 4r55e lub 5r55e (nie jestem pewny)

Mam taki problem.

Auto rzpedza sie do 60km/h i zaswieca sie o/d.
Na malym gazie wydaje mi sie zmienia biegi 4 lub 5 raze w gore, efekt koncowy 60 km/h przy 3000rpm.
Przy pełmym gazie biegi zienia 1,2,3 w gore, efekt koncowy 60km/h przy 3000rpm.

W dol biegi schodza normalnie, samochod moge rozpedzic powyzej 60km/h tylko kosztem obrotow.

Auto dziala tak jak napisalem, 4x4h dziala tak samo z zapietym przednim mostem, 4x4L nie wlacza chodz przy odpaleniu test kontorlek pokazuje ze swieci.

Sprawdzilem shift motorek wydaje sie ok.
Przeczyscilem wszystkie kostki
Sprawdzielm wszystkie bezpieczniki
VSS w reduktorze ok
Czyjniki predkosci w reduktorze przeczyscilem ale nie obmierzylem.
Jest jeszcze jakis czujnik w skrzyni na gorenej czesci to chyba tez jakis czujnik predkosci ale jeszcze go nie sprawdzalem.
Przelącznik 4x4 w kabinie komunikuje sie z kompem we wszystkich pozycjach.
Resetowalem klomputer, przed ruszczeniem stal odpalony przez 15 min i nic to nie zmienilo.

Prosze o jakies podpowiedzi bo nie wiem juz co mam dalej robic.
Czy to juz czas na wyjecie płyty sterującej ze skrzyni...?


Pozdrawiam[/b]


Dodam jeszcze ze kupilem go w takim stanie i chcialbym przywrocic go do swietnosci...
Ztego co mi powiedzial sprzedajacy to usterka powstała w nastepujacy sposob...
Po wymianie oleju w asb i silniku (asb- dex III) normalnie wrocil do domu i postanowil pojechac troszke w teren, zalaczyl 4x4L ktoro chyba musialo wowczas dzialac (zakładam ze wiedzial jak sie przelacza nepedy ale to tylko załozenie), pojezdzil troche.
Konczac zabawe wylączył naped no i byly juz objawy jakie opisalem na poczatku.

Wygląda to na awarię shifta i cały czas jeżdzisz na Low ,ściągnij shiftmotor i przełącz ręcznie, 96rok to masz raczej silnik OHV i skrzynię 4R55E .

to jest samochod z grudnia takze moze to byc juz jakis model 97. w kazdym badz razie jest to silnik SOHC na 100%. Odkrecalem juz shifta i wydaje sie wszystko ok. Po za tym 4x4h zapina takze raczej dziala.
Obawiam sie ze moze cos w srodku reduktora.... moze jakis wybierak czy synchronizator a moze nawet elektomagnes.
Jeszcze nie rozkrecalem ale chyba sie do tego zabiore po niedzieli...
Bede wdzięczny za ewentualne podpowiedzi...

Poczytaj tu o tu o: http://www.explorerfanklub.org.pl/forum ... ght=#97846

Własnie o takie zdjecie mi codzilo .
Dzięki piękne w poniedziałek biore sie za to, i dam znac co i jak...

kod P1867 oznacza brak komunikacji między skrzynią a reduktorem. Sprawdź dokładnie wiązkę jaka idzie do reduktora. Mogło dojść do jakiegoś mechanicznego uszkodzenia podczas "zabawy" poprzedniego właściciela. Sprawa może być błacha ale także niesamowicie denerwująca.

Zdejm kostkę, sprawdź kable... być może, któryś jest zerwany, poluzowany.

Mnie wczoraj też zdawało się, że wszystko jest w porządku a jednak dopiero po rozpięciu i przeczyszczeniu kostki wiatrak zaczął "gadać".

Sprawdź kable, kostki tak na reduktorze jak i na skrzyni, oba ich końce.

Czy rozłączałeś akumulator w celu skasowania kodów? Ja miałem kiedyś tak w moim poprzednim Explo, że po załączeniu 4LO i wyłączeniu nie rozłączało mi LO mimo, że lampka zgasła. Dopiero rozłączony akumulator na jakieś 15 min pomagał.

powodzenia,

Kostki poczyscilem. akumulator wylaczalem nawet na noc
resetowalem kompa w samochodzie i dalej to samo.
tak sie zastanawiam tylko gdzie jest masa podpieta do reduktora czy to bedzie ktorysz kabel z kostki? czy asb masuje reduktor? raczej stawiam na reduktor bo jest nowiuski Driko na w reduktorze, takze ktos tam musial raczki swoje pchac

no to faktycznie powinieneś zajrzeć do reduktora. 4x4 jest zapinane bowiem przez elektromagnes w reduktorze, 4LO jest już zapinane poprzez przesunięcie koła przez widełki. Otwórz więc reduktor i sprawdź - czujniki - masz na reduktorze dwa czujniki, może jeden z nich padł?

no to faktycznie powinieneś zajrzeć do reduktora. 4x4 jest zapinane bowiem przez elektromagnes w reduktorze, 4LO jest już zapinane poprzez przesunięcie koła przez widełki. Otwórz więc reduktor i sprawdź - czujniki - masz na reduktorze dwa czujniki, może jeden z nich padł?

Czujniki?
Masz na mysli czujniki predkości walu przedniego i tylnoge w w reduktorze?
Wyciagłem je i przeczyszczalem ale nie wiem jak je pomierzyc... czy sa sprawne, z tego co sie orientuje to na kompie powiny wyjsc jezeli nie zdialaja... ale jak to w praktyce wyglada tego nie wiem.
Vss w reduktorze wyciagalem i opornosci sie zmienialay jak nim obracalem takze wyglada ok.


Dopadłem wczoraj goscia co ma taki sam pojazd i mial podobne problemy z wozem...
Powiedzial mi ze wymienial wiele podzespołow w samochodzie i nic to nie zmianiało. Az wybral sie w koncu do gazownika bo doszedl problem z LPG.
Co sie okazało, lekiem na wszystkie dolegliwosci pojazdu okazal sie przewod masy (podrdzewiala podkladka). Stąd moje nastepne pytanie.... Czy sa jakies strategiczne miejsca gdzie mogłbym posprawdzac takie przewody?

Pozdrawaim wszystkich...

jeśli już to przewód masy powinien być w kostce na reduktorze poza kablem idącym z akumulatora na rozrusznik...

Przyczyna odnaleziona... przynajmniej mam taka nadzieje.
Okazalo sie ze poprzedni wlasciciel wymienial tarczki cierne przy elektomagnesie, rozebralem to wszystko w drobny mak i widzialem ze sa nowe...
Usterka natomiast okazalo sie:

Nie moge dodac zdjecia....

W tym przypadku panowie ktorzy tam sobie grzebali nie zwrocili na to uwagi na zabezpieczenie drazka slimaka od wybieraka i shift motor krecil sobie samym drazkiem, a kola zebate staly caly czas w tej samej pozycji.
Jeszcze nie zlozylem tego spowrotem ale na sucho wyglada wszystko ok.

puszka pandory

tak naprawdę nigdy nie wiemy kto grzebał i co zepsuł

powodzenia,

mam nadzieje ze na tym sie zakonczy ale zobaczymy...
tak czy siak jutro napisze co i jak

Auto zostalo wyleczone ze wszystkich problemow....
Dziekuje wszystkim za cenne porady.

Panowie jeszcze jedna prosba.
Mam zrobione zdjecia tel. i zapisane w formacie: .JPEG, i nie moge zadnego wstawic.
Moze jestem troche ulomny a moze nie mam takich mozliwosci, prosze o pomoc.

Wstawilbym je z mila checia dla uswiadomienia wszystkim, ze taka błacha usterka moze stac sie wielkim problem...

zmniejsz zdjęcia do rozmiaru 800x600 lub wstaw link do zewnętrznego serwera np. picassa