Po wymianie bębna od wstecznego, taśmy, hamulca jednokierunkowego, łożyska igiełkowego(to wszystko na wstecznym) Tarczki i przekładki w posotałych koszach(to już prawie profilaktycznie) były lekko poprzypalane. Taśmy były w dobrym stanie(brak jakichkolwiek oznak przypalenia lub zużycia). Przed wymianą tych części- wsteczny słabo ciągnął ale przyczyną był totalnie spalony bęben i taśma. Po włączeniu na D chwila przerwy lekkie szarpnięcie i dopiero jazda do przodu, a dodatkowo poślizg przy zmianie (jak dobrze pamiętam) z 3 na 4 ale to wyjaśniały by przypalone tarczki i przekładki. A teraz problem główny (zanim wyjmę skrzynię, możliwe że bez tego się nie obejdzie)- wsteczny jest, 2 jest, brak natomiast D i 1. To znaczy słychać tak jak by się załączały te biegi ale brak reakcji skrzyni. Dodam że po przejechaniu około 5 kilometrów starciły się pozostałe biegi, ale po kilku minutach postoju wszysko wróciło do normy(może to być efekt braku tych 1 i D. I jeszcze jedno- po ruszeniu z 2 i zmianie podczas jazdy na D auto jedzie już na D. Poziom oleju oczywiście OK, nowy olej spełniający specyfikację Forda- MaxLive "Valvoline". Teraz pytanie najważniejsze- co może być przyczyną takiego zachowania mojej skrzyni. Dodam że ze skrzyni nie dochodzą jakieś niepokojące odgłosy w postaci chrobotania, stukania lub podobne. Bardzo proszę o jakieś sugestie ponieważ auto stoi już prawie 2 miesiące na kanale( w wolnych chwilach przygotowywałem do jazdy). W wolnych chwilach wyremontowałem całe zawieszenie, klocki, szczęki hamulcowe, wyczyściłem i zakonserwowałem całą ramę wraz z elementami zawieszenia. A teraz kiedy uporałem się też ze skrzynią rozczarowanie- zabawa zaczyna się od nowa. Więc bardzo liczę na pomoc. Pozdrawiam.
Widzę że temat bardzo ciężki, no ale tak czy inaczej skrzynia musi jeździć więc za kilka dni biorę się za nią jeszcze raz(w chwili obecnej kompletny brak czasu). Powoli będę przeglądał część za cześcią aż coś wyjdzie, pewne pomysły już mam ale muszę to sprawdzić. Dalej jednak mile widziane sugestie, wskazówki i tym podobne porady.
Problem rozwiązany. Autko jeździ, do doregulowania jeszcze tylko taśmy i myślę że wszystko będzie OK. Koszt napraw śmiesznie niski, jedynie dosyć długi czas realizacji, z powodu braku czasu.

Wreszcie będę mógł wstawić jakąś fotkę mojego Explorka. Wcześniej nie zrobiłem a w garażu na kanale to nie było jak.
Okazało się że nawet nie trzeba doregulowywać taśm, ponieważ wszystko samo się poukładało (kosze, kanaliki olejowe się poodpowietrzały) i wszystko działa jak należy.

Temat, jak się spodziewałem, ciężki i mało konkretnych i wyczerpujących informacji. Zakończony pełnym powodzeniem. W tej chwili z perspektywy czasu mogę powiedzieć że nie taki straszny problem ze skrzynią. Wymaga ona jednak bardzo rozsądnego podejścia i kilku sposobów na rozebranie i złożenie w całość, a później to już odwdzięcza się doskonałą pracą- z czego jestem bardzo zadowolony.

tel. 723810754 chcesz się dodzwonić napisz wcześniej SMS-a, w wolnej chwili oddzwonię.