Ford Explorer Fan Klub :: forum użytkowników Forda Explorera

Chylę czoło i chciałbym dorzucić swoje trzy grosze a propos wymiany oleju w ASB...Szukałem wszędzie informacji na ten temat i byłem przygotowany logistycznie tzn. ilościowo jeśli chodzi o olej i osobowo-
bo to przecież praca zespołowa - jeśli dynamicznie a tutaj niespodzianka...Nie widziałem nigdzie ( może przegapiłem ) sposobu wymiany który zaproponowali mi pracownicy zakładu naprawy automatów i oni co bardziej istotne klientom nieco nadpobudliwym i nadgorliwym (niestety i mnie również - może i lepiej dla mojej Explozji ) proponują bardzo prostą a jednocześnie myślę, że skuteczną metodę wymiany oleju...Rozgrzany olej najpierw zrzucają a następnie po odkręceniu złączki na chłodnicy ASB przedmuchują cały układ sprężonym powietrzem...Spodobał mi się ten sposób powiem szczerze bardzo z kilku powodów :
-mogę zrobić wymianę sam bez angażowania osób trzecich ( no chyba , że towarzysko
-po przedmuchaniu wlałem do układu prawie osim litrów oleju więc i musiało wypłynąć sporo-jeśli został stary to śladowa ilość
-przy dynamicznej trzeba cały czas lukać kiedy popłynie czysty a tu spoko bez wytrzeszczu oczu
-nie inwestowałem w przewody, zawory itp.
-krótki czas i prostota całej operacji
Pozdrawiam serdecznie Wszystkich jeśli ten sposób już znacie to przepraszam za zawracanie głowy... Piotrek

sposób ciekawy, tylko jak robisz to dynamicznie to następuje płukanie układu, a nie tylko przedmuchanie.
a swoja drogą przy przedmuchu wydaje mi się że nie przedmoch wszystkich kanałów (chyba niektóre otwierają się dopiero w czasie pracy skrzyni).
ale moge sie mylić

(chyba niektóre otwierają się dopiero w czasie pracy skrzyni).
ale moge sie mylić

nie mylisz sie
dlatego w trakcie płukania zalecają przewachlować biegami

@Piotrek
a swoja droga ciekawe

Wiesz co napisałem to tylko dlatego , że to dmuchanie i przytykanie raz chłodnicy przy dmuchaniu w przewód od strony skrzyni a raz przytykanie przewodu do skrzyni i dmuchanie
w chłodnicę spowodowało wyciek całkiem sporej ilości oleju w porównaniu do tego co spłynęło po samym odkręceniu dekla od spodu...Masz rację że co płukanie to płukanie ale taki sposób zastosowaliśmy ponieważ samochód przywiozłem z daleka i nie miałem informacji kiedy zrobiona była wymiana oleju ale kiedy zobaczyliśmy bebechy i olej i stwierdziliśmy ,że wszystko jest czyste (właściwie to stwierdzili mechanicy ) i że może być trudno stwierdzić czy płynie już nowy czy może jeszcze stary olej co nierozerwalnie łączy się z kasą za otwarciem kolejnej litrowej butelki ( Miałem ich trzynaście ) to zdecydowałem się dmuchać a nie płukać...Pozostałe butelki oddałem w sklepie i wypiłem sobie szklaneczkę Wiskacza za zdrowie mojej Eksplozji i poprzedniego właściciela który nie doprowadził oleju do zagnojenia i konieczności płukania skrzyni - Wszystkiego dobrego dla Wszystkich posiadaczy czegokolwiek co posiadają i dbają o to bo jak wielu wierzę że auta też żyją tylko nie wszyscy o tym wiedzą...
Piotrek

pozdrowienia dla pozytywnie zakręconego
pomysł bardzo mi się podoba, a ponieważ w stosunu do naszych doświadczeń jest nowatorski to trudny do zaakceptowania (z pozoru)

co prawda niedawno wymieniałem olej ale przed sezonem zastosuję Twój patent i zrobię wymiankę

sposób często stosowany u tutejszych dealerów... wymiana całkowita oleju a nie tylko tego co w misce... był ten sposób opisywany na explorerforum w US... dłuższa żywotność skrzyni - bardzo polecam.

Mój sprzęt też miał tak wymieniany olej jakieś 1,5 miesiąca temu. Ten mechanik robi tak we wszystkich swoich samochodach. Co prawda i tak to nie pomogło na bolączki mojej skrzyni, ale trudno. Teraz wiem, że olej jest taki jaki powinien być od początku. Wcześniej byli tacy, co spieprzyli sprawę, a później wciskali kity, że skrzynia się kończy.