problem jest następujący :
po tym jak niestety zajezdziłem skrzynie podczas upalania , kupiłem druga z gwarancja ...
założyłem i klops

skrzynia nadmiernie się ślizga tzn nie ma możliwości szybkiego ruszenia ze świateł , a o pociągnięciu przyczepki to mogę zapomnieć

skrzynia przed montażem rozebrana przez fachowca od asb - tarczki OK wymiany potrzebowaly tylko tloki pasow hamulcow ...
podczas próby energicznego startu obroty silnika lecą na 3 a nawet 4tys obr/min (w zależności jak mocno wcisnę pedał gazu


olej w skrzyni (DexronII) nie ulega "spaleniu"
pod maska 4.0 160 KM i po zniszczeniu skrzyni jak go kupiłem jest wciąż kłopot
nawet konwenter oddałem do regeneracji w midparts'ie i dalej lipa

Koledzy może Wy macie jakąś koncepcje ???
może trzeba skasować jakieś błędy po zmianie skrzyni ???
Explo przez ten czas co go mam uległo niewielkim przemianom , urosło troszkę , dostało większe butki i takie tam

a od długiego czasu mam kłopot i auto stoi , bo tracę już do niego siły
