2011-12-14, 00:00
To w takim razie zostawie kilka wskazówek dla potomnych.
Wyciągałem zegary dzień wcześniej w II a dzisiaj w I w ramach akcji "wymiana spalonych lampeczek".
Co do II to już jest na forum mały tutorial.
Natomiast co do I, dwie praktyczne uwagi:
- poluzowałem sobie kolumnę kierowniczą. Takie dwie duże śruby w pozycji pionowej. Dzięki temu opuściłem ją niżej i mogłem łatwiej wyciagać puszkę z licznikami.
- druga sprawa. W I do zegarów jest podpieta linka do prędkościomierza. W moim przypadku musiałem wyciągnąć trochę linki spod samochodu w kierunku licznika. Wówczas dopiero miałem możliwość wsadzenia ręki za licznik i wypięcia linki.