e tam Dawid, nie znasz się bo jeździsz zgniłym jajkiema skrzynie padają przez zaniedbanie właścicieli.
 skrzynie w explorerach są słabe i psują się same ciągle
 skrzynie w explorerach są słabe i psują się same ciągle 
e tam Dawid, nie znasz się bo jeździsz zgniłym jajkiema skrzynie padają przez zaniedbanie właścicieli.
 skrzynie w explorerach są słabe i psują się same ciągle
 skrzynie w explorerach są słabe i psują się same ciągle 
 starwind
 starwind
						
					Dawid ja na co dzień nadal jeżdżę OHV i powiem ci tęsknie za SOHC kilka razy się takim przejechałem i chętnie bym go zamieniłPowiem tak...rozrząd w sohc sypie się,bo jest to wada fabryczna,a skrzynie padają przez zaniedbanie właścicieli.
Fakt OHV to nie torpeda,ale te 50km więcej w sohc też z niego potwora nie robi....no i dobrze,bo gdyby te silniki miały wydajność dzisiejszych turbomikrusów nie dożyły by tylu lat.


te 50 km to 2xfiat 126p
Fakt OHV to nie torpeda,ale te 50km więcej w sohc też z niego potwora nie robi....
 Nie no nie gadaj, różnica jest odczuwalna i to mocno ale teraz to ty już nie wiesz jak to jest bo jeździsz landrynką w dieslu więc OHV to dla ciebie kosmos
 Nie no nie gadaj, różnica jest odczuwalna i to mocno ale teraz to ty już nie wiesz jak to jest bo jeździsz landrynką w dieslu więc OHV to dla ciebie kosmos  
  
 
 Ja nie odczuwam żadnych emocji przed ruszaniem i wyprzedzaniem oprócz strachu,że nie zdążę,ale chyba przesadzacie z tą różnicą....Nie mówię,że nie czuć,tylko nie jest jakaś powalająca...
  Ja nie odczuwam żadnych emocji przed ruszaniem i wyprzedzaniem oprócz strachu,że nie zdążę,ale chyba przesadzacie z tą różnicą....Nie mówię,że nie czuć,tylko nie jest jakaś powalająca...  no...
  no... 
 
 Z resztą co inny kierownik to inne będzie zdanie
 Z resztą co inny kierownik to inne będzie zdanie 
