Właśnie ożywiłem to jedno "padnięte" w sporciku
 było tak zaj...... znaczy zawalone smarem że po prostu nie miało jak się zapinać bo smar stawiał opór w blokowaniu. Wymyłem je czyścidłem do tarcz i chodzi teraz jak złoto
 było tak zaj...... znaczy zawalone smarem że po prostu nie miało jak się zapinać bo smar stawiał opór w blokowaniu. Wymyłem je czyścidłem do tarcz i chodzi teraz jak złoto  a zatem dobrze podejrzewałem, że nie było uwalone tylko jakaś pierdoła przeszkadzała.
 a zatem dobrze podejrzewałem, że nie było uwalone tylko jakaś pierdoła przeszkadzała. Nie wiem jak 2 mechaników je wcześniej oglądało i stwierdzało że jest padnięte





 
 

 Ja będę cierpliwie czekał
 Ja będę cierpliwie czekał 