Z wielką uwagą śledzę ten wątek i muszę powiedzieć, że mam niezły mętlik w głowie

Ja mam fatalne doświadczenia z regenerami, kupiłem do Wieśwagena w Policach pod Szczecinem, ale to było grubo w ubiegłum wieku

Opony po 3 miesiącach nadawały się na manisfestację uliczną, do robienia dużego dymu

Ale wiadomo, nauka i technika idzie do przodu, więc i opony nalewajki stają się lepsze, o tym zresztą świadczą homologacje...
Jednak cena o 50% niższa trochę kusi
Tylko jak tu uzyskać pewność, że te nalewajki też będą służyć 5-7 lat i nie zawiodą?