Dobra dobra Panowie, wiem juz o co chodzi ze zgrzytem, ale pomozecie jak rozpiac w takim razie ta blokade LSD?? Czytalem o tym na innym forum,, i tam ktos opisal dokladnie to co dzieje sie z moim autem, czyli to przeskakiwanie, nazwali to 'gumowaniem' ktos napisal aby rozebrac jakies blaszki i sprezynki i nie bedzie LSD juz dzialalo. A po co mi to tak naprawde skoro jak teren to i tak naped na 4 i jazda, a to lsd to prawie nic nie daje skoro spina mechanizm tylko w 30 %. A ja wiecej duzo wiecej smigam po czarnym. To jak pomozecie jak to rozebrac. Bo pewnie mam sklejone na maxa te tarczki czy cos. A zalanie nowym olejem nie pomoglo, bo jak juz pisalem rpzy wymianie silnika byly wlewane nowe oleje do mostow. I zalalem je odpowiednimi olejami, stad bralem jaki olej gdzie
http://www.explorerfanklub.org.pl/forum ... .php?t=563
prawdę powiedziawszy to chyba nie umiem Ci pomóc
![;)](./images/smilies/004.gif)
mam trochę inna filozofię działania i jak coś nawala to naprawiam to, a nie demontuję
![:D](./images/smilies/002.gif)
poza tym co da Ci 4x4 zapięte skoro i tak będziesz miał napęd 2x4
![:P](./images/smilies/003.gif)
jedno przednie i jedno tylne koło, a przeskakiwanie to raczej kojarzy mi się z rozciągniętym łańcuchem w reduktorze, a nie z wyrobionymi tarczkami, które jeśli by się skończyły spowodowały by co najwyżej luz na tylnych półosiach.
Remont SOHC in progress... the end...
...Cars don't talk back they're just four wheeled friends now...