A więc było tak... Autostrada, środek nocy, zaczęło mi coś szurać... Po obadaniu wyszło że szura w tylnym kole... Poza szuraniem objawów brak...
Pojechałem dalej... Rano podczas oględzin, okazało się że skończył się zewnętrzny klocek z tyłu... ale to tak kompletnie, do gołej blachy...
Tarcza oczywiście do wywalenia bo wyglądała jak płyta gramofonowa... Tarcze i klocki już wymienione...
Pozostał problem pod tytułem 'ruda felga'... Pył (ale nie ten z materiału klocka co zwykle brudzi felgi, tylko stalowy, z blachy klocka) na gorąco zamienił mi chromowana piękną felge w rude brzydkie coś...
Mycie karcherem i gąbka nie pomogło, mycie środkiem do felg i karcherem nie pomogło, podobnie jak nie pomogła ręczna myjnia ze szczotą i mega silna lancą (i oczywiście płynami do felg)... Pytanie - jak to jeszcze można wyczyścić ?? Nie jest to brudne tak po prostu... Raczej wygląda na efekt napylania, jak pistoletem lakierniczym...
