W czasie gdy olej silnika mial 100 st. a skrzynki 95 st, wskaznik firmowy plynu chlodzacego spokojnie sobie wisial na polowie jak zawsze i gdyby nie dodatkowe zegary w ogole bym nie myslal czy schlodzic autko czy dalej ciagnac go kolejne 600m pod gore po lace

I moje pytanie - jakie sa:
- nominalne temperatury pracy
- bezpieczne gorne temperatury pracy i jak dlugo
- gorne granice rozsadku/bezpieczenstwa temperatury pracy
Oczywiscie chodzi mi o silnik i skrzynke.