Rejestracja na forum została wyłączona. Obecnie forum pełni rolę archiwum wiedzy zebranej na przestrzeni lat.
Mikado
Posty: 990
Rejestracja: 2007-07-10, 20:31
Lokalizacja: Polska

no i stało się - silnik kaput

2007-09-28, 22:29

podczas dzisiejszego upalania przydarzyła mi się bardzo smutna dlamnie historia, a
mianowicie w pewnym momencie uruchamiając silnik usłyszałem jakby wystrzał
itowarzyszył mu syk taki jakby nagle odkręcił się filtr gazu a ten uciekał w powietrze
na silniku tuż przy ściance grodziowej kabiny jest taki element z kilkoma króćcami
jest to jakiś rzdzielacz podciśnienia (jak mniemam), spadły stamtąd trzy końcówki
wydaje mi się że założyłem tak jak trzeba (a ogólnie rzecz ujmując myślę, że nie ma znaczenia co gdzie jest tam podłączone bo wszystko idzie do wsólnego garnka)
po podłączeniu silnik jeszcze zapalił "tak troszkę" i zgasł potem już się nie odezwał
brak mi koncepcji co się mogło wydarzyć
całe szczęście, że kumpel patrolem zcholował mnie do siebie do domu i tam bryczka została
tak tak wiem że to automat, ale rozpiąłem wał i włożyłem do samochodu...

jak myślicie co to może być???

chevidan

Re: no i stało się - silnik kaput

2007-09-28, 23:59

spokojnie mikado.oglądnij jutro dokładnie silnik,sprawdź czy jest woda,olej tam gdzie powinien być.czy w końcu udało się obrócić silnik rozrusznikiem?

Awatar użytkownika
wajc83
Posty: 444
Rejestracja: 2007-08-20, 08:34
Lokalizacja: łódź

Re: no i stało się - silnik kaput

2007-09-29, 07:15

ja miałem podobnie jak zakładali gaz zapomnieli je jednego wężyka załozyc i silnik odpalał i po sekundzie gasł wiec moze wszystkiego nie założyłeś.

Mikado
Posty: 990
Rejestracja: 2007-07-10, 20:31
Lokalizacja: Polska

Re: no i stało się - silnik kaput

2007-09-29, 08:31

rozrusznik nie daje rady obrócić silnikiem nawet trochę
na początku obrócił troszkę potem mniej aż całkiem nic
słychać jak rozrusznik stuknie (bendix?) ale nie obraca
olej jest, wody jeszcze nie sprawdzałem
próbowałem obrócić silnikiem za koło alernatora, jakoś to szło, ciężko ale się przesuwało - nie wiem tylko czy wszystkie koła się obracały
niestety na to zapomniałem popatrzeć
za godzinkę jadę do explo i zacznę sprawdzać, rozręcać

jak to było z tą muchą co manius zapodawał? to se k.... polatałem

Awatar użytkownika
mysioo
Posty: 158
Rejestracja: 2007-07-20, 21:27
Lokalizacja: Legnica

Re: no i stało się - silnik kaput

2007-09-29, 09:20

Mikado nie nerwowo.Przecież Twoje hasło to "damy radę "
Jak wczoraj zakręcił to jeszcze nie totalna kaplica.Może to zbieg kilku nieszczęść-zdarza się.
Posprawdzaj to o czym Daniel mówił i czy nigdzie nic nie cieknie(dziure w bloku na pewno zauważysz) posprawdzaj czy przewody podciśnienia są na swoim miejscu(z obu stron :-P ) sprawdź akumulator. Uszy do góry 8)
pozdrawiam Jarek

Mikado
Posty: 990
Rejestracja: 2007-07-10, 20:31
Lokalizacja: Polska

Re: no i stało się - silnik kaput

2007-09-29, 09:33

jadę
jak będę coś wiedział dam znać
a martwię się dlatego, że za 2 tygodnie mam następny rajd, a tu maszyna fochy stroi...

już wiem, to przez to co napisałem o Maroko, że nim nie pojadę tylko wynajmę terenówkę na miejscu...
cholera że o tym nie pomyślałem...
jadę, pogłaskam go porozmawiam czule i może kto wie? :mrgreen:

BATORY
Posty: 458
Rejestracja: 2007-07-09, 21:12
Lokalizacja: Chełm

Re: no i stało się - silnik kaput

2007-09-29, 09:42

No właśnie i oto chodzi,pogłaszczesz i będzie dobrze, nie tak jak z kobietą.
w życiu piękne są/były/ tylko chwile....
----------------------------------------
...ale jedno wiem po latach,
prawdę musisz znać i TY,
zawsze warto być człowiekiem,
choć tak łatwo zejść na psy....

Awatar użytkownika
fynn
Posty: 583
Rejestracja: 2007-07-22, 12:19
Lokalizacja: pomorze

Re: no i stało się - silnik kaput

2007-09-29, 12:06

BATORY, :batman: źle głaskałeś :x. :whistle:
Fynn-Ginn a'la Bazgrow tudzież Fynn-landia :D

podpis autorstwa: basstiana, norbi73 i nemroda

Mikado
Posty: 990
Rejestracja: 2007-07-10, 20:31
Lokalizacja: Polska

Re: no i stało się - silnik kaput

2007-09-29, 16:11

jestem po pierwszych oględzinach:
rozrusznik nie kręci, bo jest stopiony - wirnik tworzy teraz w zasadzie jedną masę - stąd brak obrotów i gasnące kontrolki to efekt całkowitego zwarcia

silnik nie jest zblokowany, wszystkie koła się obracają, z oporem wynikającym z kompresji

na dzisiaj mam serdecznie dość, szukam rozrusznika do kupienia

Awatar użytkownika
mysioo
Posty: 158
Rejestracja: 2007-07-20, 21:27
Lokalizacja: Legnica

Re: no i stało się - silnik kaput

2007-09-29, 16:34

na allegro niedawno był za jakieś śmieszne pieniądze...

P.S. Ciekawe dlaczego się rozpirzył ? Może nie rozsprzęglał ?
pozdrawiam Jarek

Mikado
Posty: 990
Rejestracja: 2007-07-10, 20:31
Lokalizacja: Polska

Re: no i stało się - silnik kaput

2007-09-29, 16:43

całkowicie puściła jedna śrubka od solenoidu a druga się zluzowała i w efekcie rozrusznik dostawał napięcie na wirnik w momentach znacznego bujania auta co przy moim jeżdżeniu jest nadwyraz często... no i go trafiło, bo silnik prądu stałego rozpędza się bez ograniczeń...

na allegro już nie ma tego rozrusznika, może masz gdzieś jakiś namiar?

Awatar użytkownika
mysioo
Posty: 158
Rejestracja: 2007-07-20, 21:27
Lokalizacja: Legnica

Re: no i stało się - silnik kaput

2007-09-29, 16:59

no na allegro juz ni ma ,może poszukaj do aerostara
pozdrawiam Jarek

chevidan

Re: no i stało się - silnik kaput

2007-09-29, 19:14

no i problem rozwiązany.wiedziałem że expo 1 się nie psują,tylko usterki czasem się trafią.

Mikado
Posty: 990
Rejestracja: 2007-07-10, 20:31
Lokalizacja: Polska

Re: no i stało się - silnik kaput

2007-09-29, 19:20

tego jeszcze nie wiem, bo nie rozbierałem głowicy i nie wiem co z zaworami, czy przez przypadek któryś nie jest skrzywiony?
teraz jestem już na polu 14 naszych warcabów i może dojdę jeszcze do 30? :mrgreen:

[ Dodano: 2007-10-07, 19:15 ]
no to mogę już podsumować: nic się nie stało poza połamanym jedym przewodzie (rurce) podciśnienia, stopionym rozrusznikiem (ale to zupełny przypadek, że akurat teraz to wyszło)

explo I to super samochód :mrgreen:

Wróć do „WARSZTAT”