


Chłopaczyna był na tyle szybki, że zrobił to w tym samym czasie kiedy ja próbowałem odseparować pompę paliwową od zbiornika

i spotkała nas niemiła niespodzianka... materiał, z którego wykonano elementy gumowe amortyzatora okazał się kompletnym szajsem... guma założona na szpilę amortyzatora najzwyczajniej w świecie się rozpłaszczyła i popękała po lekkim dokręceniu - (później postaram się dołączyć foto).
Autko zachowuje się o niebo lepiej po zmianie amortyzatorów, ale skyjacker i taka niedoróbka? ma ktoś z was takie amortyzatory? nie mieliście takich problemów?