2009-08-16, 20:51
Odgrzeje watek. Ostatnio zaczalem miec problemy z porannym odpalanie szczegolnie po chlodniejszej nocy tzn, pierwsze odpalenie - rzuca i prawie zdycha albo dodanie gazu przyduszalo go i potem zaczynal juz pracowac normalnie (troche porzucal obrotami i sie rownal), czasem rowniez ten sam problem po calym dniu stania w cieply dzien - przy odpalaniu troche rzuca i pare pierwszych metrow jakby sie dusil, dlawil przy reakcji na gaz potem wraca do normy.
Wczoraj dlubalem rozne rzeczy przy aucie i m.in postanowilem wyczyscic silniczek krokowy - msylac ze to jest przyczyna, byl zasyfialy, sporo nagaru z niego zeszlo, zamontowany auto odpalilo OK. Dzisiaj jednak w trakcie jazdy zaczely sie dziwne objawy - na niskich obrotach jak np przy 80 kmh zapinal piatke przy minimalnym dodaniu gazy tak zeby auto trzymalo predkosc dlawi sie potwornie, objawia sie to szarpaniem, dodanie gazu - obroty ida ponad 2000 i wszystko jest OK, przyspiesza dobrze nie szarpie, nie dlawi. WYstarczy zejsc z obrotow (np przy 60 jechac "niska" czworka w okolicach 1500 obrotow) i zaczyna sie to samo - przy jezdzie na minimalnym gazie szarpie jakby sie dlawil.
Podlaczylem komputer - poki co Check Engine sie nie zapalil, ale w kolejce bledow wisza dwa: P1152 - Lack of HO2S21 Switches - Sensor Idicates Rich (see P2198) i drugi o skladzie mieszanki ale na ten bym nie zwracal uwagi bo przy gazie czesto sie pojawial.
Problem jest na gazie i benzynie wiec nie paliwo jest przyczyna. Swiec i kabli jeszcze nie sprawdzalem, maja jakies 2-3 miesiace. Podlaczylem program diagnostyczny - obie sondy wykazuja napiecie wiec raczej to tez nie padnieta sonda. Czy krokowiec moze dawac takie objawy ?
Remont SOHC in progress... the end...
...Cars don't talk back they're just four wheeled friends now...