2009-07-21, 17:28
a ja walczyłem ze swoim potworem i wywalczyłem świece wkręciłem te z dluższym gwintem i okazało sie że silnikiem nie rzuca tak jak rzucało zyskał mocy i równiejszą prace może jeszcze ciuc za wysokie ma obrotu bo ok 900-1000 ale nie szarpie podczas jazdy i jedzie też na gazie ,a wszystkiemu byly winne świece,teraz mam ngk ,w innym wątku pisałem że skakaly mi wskażniki i miałem bardzo słabe ładowanie,okazało sie calkiem przypadkowo że jak zgasiłem to już rozrusznik nie zakręcił,sprawdzilem i zauważyłem że od rozrusznika idzie przewod masowy,który był lużny,więc go dokręciłem i jest ok wskażniki nie szaleją ładowanie jest ok.brakowało masy.zostaje mi tylko problem skrzyni że od razu nie wrzuca biegu tylko chwile trzeba odczekać aż wskoczy,ogolnie jestem zadowolony,dziękuje wszystkim za odpowiedzi i pomoc,pozdrawiam gaweł,
a jeszcze jedno jak dobrać sie do kompasu czy jest on na zatrzaskach? bo nie moge go zdjąć?