Świece albo przewody, ja to miałem jak mi zwierzątko przeżarło przewód nr 1

. Słabo zapalał, trząsł się na wolnych i nie chciał iść w górę obrotów. Musisz pamiętać że masz pewnie V6 i naprawdę mocny rozrusznik i z brakiem taktu na 1 cylindrze sobie to wszystko poradzi. Nie polecam tak jeździć bo wypalisz katalizator.