2007-11-10, 21:34
no ja też kiedys się wypuściłem w podskórzewskie lasy. Ino szybko dałem sobie spokój bo, choć moje opony yokohama geolandar nie dawały sobie dobrze rady. Ślizgały się i muszę w końcu na jakieś inne wymienić. Tylko kasy troszkę brak. A jesli mam wymieniać to tak, żeby letnie i zimowe na felach trzymać. Przyzwyczajenie takie. Kiedyś wypuściłem się landkiem brata (on tego forum nie czyta, więc spoko) i pognałem z córką mijając dukty lesne coś do 60-80km/h. Oj, sfajdaliśmy się prawie w galoty jak nam się za szybo zaczęła droga kończyć. Ale oczywiście dobra mina, dobre opony, i landek w swej najwyższej formie.
Jash
Jash