EXII problemy z jazda na PB

[Rad-T]

Ciąg dalszy walki z materią
Wymieniłem dzisiaj ten regulator ciśnienia listwy wtryskowej, wymieniłem świece, kable, filtr paliwa. Jest lepiej, ale to nie jest nadal dobrze przy gwałtownym wciśnięciu pedału gazu wtryski zalewają silnik, płynne stopniowe dodawania gazu jako tako działa ale też trzeba delikatnie.
Robiłem próby czy może jest uwalony któryś konkretny wtrysk i tylko on zalewa silnik (komputerem gazu mogę przełączać pojedyncze wtryski PB/LPG), niestety silnik jest zalewany równo ze wszystkich (chyba zalewany, ale tak to wygląda po objawach), włączenie choćby dwóch PB już daje nierówną prace przy dodawaniu gazu, zresztą patrząc na czasy otwarcia to wszystkie PB chodzą praktycznie równo.
Ostatnia deska ratunku - jutro Legionowo i reset mapy wtrysków PB, jeśli nie pomoże skończyły mi się pomysły

[norbi73]

Rad-T odepnij wtyczkę MAF i zobacz czy będą jakieś zmiany.na pewno zapali ci lampkę od silnika ale zobacz czy będzie inaczej reagował na pedał gazu.

[Rad-T]

norbi73 sprawdzałem reaguje inaczej tzn zdusza go prawie całkiem dopiero jak się wkręci na obroty to jest wstanie spalać to co mu do silnika wleci, więc MAF raczej sprawny, poza tym na LPG śmiga aż miło - żadnych kłopotów.

[Rad-T]

Podjechałem do Adama jeszcze już dla 100% pewności - podmieniliśmy MAF-a i dalej tak samo - bez zmian. Jutro sąd ostateczny

[jacek4]

daj znać jak po Legionowie
mój pali od groma i po teście w legionowie wyszło że mapy poprzestawiane na maxa i go strasznie zalewa, oprócz przewodów i świec wyszedł też problem właśnie z tym filtrem węglowym, - ma wpływ na pracę silnika i kazał mi go zrobić przed kalibracją.czasem wystarcza przedmuchać układ tego filtra powietrzem.

[Rad-T]

wróciłem właśnie z Legionowa i..... dupa, wszystkie odczyty z czujników w normie, jedyne co wychodzi to sprawa oczywista, czyli bardzo duża korekta wtryskiwanego paliwa i zalewanie silnika. Niestety żadnej oczywistej przyczyny wynikającej z odczytów. Pozostają dwa tropy, TPS - jutro z rana zmienię bo akurat mam awaryjny pod ręką, albo wtryski które przy obciążeniu zalewają (bo na postoju odpinane przez centralkę gazu nic nie zmienia). Jeśli to nie TPS, wtryski pójdą na myjkę ultradźwiękową i zobaczymy co dalej.

[Rad-T]

TPS od rana podmieniony... i już była nadzieja, odpalił od strzału po całej nocy na dworzu więc wielka poprawa ale niestety, bieg, rzuszenie i silnik zduszony i zalany. Krok następny wtryski w przyszłym tygodniu

[Rad-T]

Ciąg dalszy tasiemca pt.: nie jeżdżę na PB odcinek 3298, Isaura mówi do Juliana - to chyba pompa paliwa...

Wczoraj pojechałem na wyczyszczenie i obadanie wtrysków. Wcześniej, żeby wykluczyć inne czynniki, oprócz TPS-a podmieniłem też przepływkę oraz krokowca.
Po kąpieli wtrysków w myjce ultradźwiękowej, sprawdzeniu podciśnień, uszczelek kolektorów, etc (czy nie ma lewego powietrza) bez zmian. Podłączyliśmy więc auto do kompa na grubsze testy (ponad godzinę na kablu wisiał). Po pierwsze sondy lambda - mimo że obydwie wymienione w zeszłym roku, dają dziwne odczyty. Przy pracy jałowej na PB, pulsują w miarę prawidłowo, przy przygazowaniu, jedna pulsuje, druga daje odczyt liniowy. Na LPG pulsują obydwie.
Natomiast zmierzyliśmy też ciśnienie paliwa na listwie, miernikiem podłączanym pod komputer serwisowy fordowski i okazało się, że ciśnienie jest na poziomie 1,3 bara, w porywach do 1,6 bara max. A zatem kolejny krok to znowu dłubanie od końca czyli ... kolejna pompka paliwa. Może ktoś ma namiar na dobre (w sensie dobrze działające) pompki ?

[Rad-T]

Dzisiaj po robocie postanowiłem położyć się pod syfa i po raz setny zrzucić bak, a że mam pod ręką jeszcze jedną pompę paliwa (stara używana, od ludzika razem z całym modułem zatapialnym kupiona) postanowiłem zrobić próbę - w końcu nie mam nic do stracenia prócz tony piachu na gębie i dwóch godzinek. No i... jest 100 razy lepiej. Nadal go jeszcze troszkę przycina, ale zrzucam to na zastanie się pompy i to że długi czas najpierw pracowała w poprzednim aucie, potem jeszcze leżała. Przede wszystkim daje się jechać na benzynie, na początku troszkę opornie nadal za mało paliwa jest podawane, ale potem idzie. Tak samo odpalanie, wreszcie za pierwszym razem, a nie za dziesiątym.
A zatem prawo murphiego zadziałało w 200% - 2 pompy i obydwie trefne. Zamawiam teraz pompę boscha w rockauto, może jakoś dostarczą przez pyły i wulkany

[Swierzak]

Witam wszytkich, posiadam explorera z 1997 i mam maly problem albo duzy?? autko gasnie na wolnych obrotach zarowno na biegu jak i na neutralu zdaza sie rowniez ze podczas jazdy na wyzszych obrotachj go przdlawi... dzieje sie tak tylko gdy jest okolo 1/4 paliwa albo mniej zadko a prawie wcale gdy ma pol zbiornika i wiecej...jezeli ktos mial takie obiawy prosze o podpowiedz... jezeli mozna to na maila ale forum tez przegladam...z gory dziekuje i pozdrawiam

[RAFBOR]

Już gdzieś chłopaki pisali..... filtr paliwa do wymiany, później ewentualnie pompa. Chociaż na początek proponowałbym sprawdzić cisnienie na listwie, bo jak tam jest ok, to może jakieś lewe powietrze łapie.... A jakie błędy wawala? Może ta drogą?