
zarówno Kra jak i ja mieliśmy przypadki w których skrzynka gotowała się bo ciągnęła kilka kilometrów non stop pod góre (konkretną górę), albo jak w przypadku Yoli która ma sporta manuala - sprzęgło nie dawało rady np na zakrętach w tychże górach, bo robił się korek za autobusem który się nie mógł złamać na zakręcie - i ruszenie sportem manualem w takim wypadku kończyło się ślizganiem sprzęgła i staczaniem. Wtedy 2x4 LOW ratowało sytuację - w automatach skrzynka mniej się "męczyła", w manualu sprzęgło dawało radę.