- wywalamy resztki puszki filtra powietrza zostawiając płaską podkładkę i oryginalna rurę doprowadzającą powietrze z zewnątrz
- oryginalna rura dolotu uszczelniona bo miała dziurę po mikserze i małe pęknięcie
- kolanko 90 stopni fi 70mm
- blos wyczyszczony (w końcu

- redukcja Jacky 70/75 mm
- przepławka
- adapter uniwersalny z plastiku (nie za bardzo pasował- ciężko coś dobrać)
- elastyczna rozciągliwa rura Jacky 75 mm
- power rura 25 cmm fi 75mm (nawiercone 2 otwory i wklejony 'kapsel' do którego podpinamy wężyki podciśnienia)
- stożek odpowiedni do mocy auta
- dodatkowo druciany stojaczek kuchenny na puszki napojów który podtrzymuje całą konstrukcję zaadapltowany odpowiednio i lekko oklejony srebrną taśmą w celu izolacji od gorącego powietrza
- rurki PCV 40mm którymi podciągnąłem od grila dodatkowy nadmuch zimnego powietrza
Stożek przed założeniem nasączamy olejkiem impregnujacym jesli kupiliśmy suchy (wydaje mi się, że można to zrobic ATF-em bo tak mi wyglądał ten niby oryginalny specjalistyczny olej ale mogę się mylić).
Całość działa bo czemu by miało nie działać, może odrobinę zmienił się dźwięk spod maski, ale nie jestem pewien. Ma kopa nie wiem jak z ekonomiką bo jeszcze nie sprawdzałem ale to sprawa dokładnej regulacji.
Nowy układ ma mniej punktów łączeń i mniejszą wrażliwośc na rozszczelnienia (chociaż i w starym nie było z tym problemów) jedyny problem jakiego się obawiałem to odległość blosa od parownika który jest po lewej (druga strona komory silnika) i od przepustnicy ale nie jest źle.
Koncepcję udostępniam jak najbardziej do wykorzystania jesli ktoś zamyśla nad tuningiem swojej mikserowej instalki lub spotkało go nieszczęście strzału w dolot.