Jeździ Marcin do 3 biegu - z rana działa oki, bo korków nie mam i unikam poślizgu z 2/3. Po południu dłużej w korkach stoję na siekierkach, pewnie lepiej się zagrzeje i mruga od, więc na światłach stojąc odpalam na nowo i nie mruga. Wiem że zgaszenie mrugania nic nie zmieni,
W tygodniu chcę zamówić uszczelki separatora 5R55 i jak w weekend dojadę i ex wytrzyma to z powrotem zmienić płytę sterująca. Te uszczelki się różnią, ale być może w nie istotnych szczegółach, tylko wolę nie rydzykować. No a ten zmienny poziom oleum to mnie już zaczyna wkur, rzać, pomimo że korek mam i szybka zabawa. Ale skrzynka wariata ze mnie robi : odlej - dolej - odlej - dolej... i tak mi nie dogodzisz więc dalej odlej - dolej....
No i najważniejsze : "działa oki" to nie działa oki tylko tak delikatnie jadę aby się nie poślizgnęła tak powoli się rozpędzam że mi żuki się wcisną zanim wyrównam tempo z resztą kolumny, no i ruch blokuję i spowalniam, tylko w lustrzanym odbiciu nie mogę rozkminić co ci z tyłu do mnie i o mnie mówią...
