Rejestracja na forum została wyłączona. Obecnie forum pełni rolę archiwum wiedzy zebranej na przestrzeni lat.
granatowy

Re: Realne przebiegi

2008-09-14, 20:19

Przebieg w tych samochodach jest sprawą wtórną. Ktoś kto ma pojęcie nawet nie dyskutuje o przebiegu. Liczy się stan techniczny. Sprawność wszystkich podzespołów, napędów i zawieszenia odzwierciedla stan techniczny pojazdu. TheArt bez obrazy ale jeszcze dużo musisz sie nauczyć. Na dzień dobry proponuje przestudiować forum. :grin:

TheArt

Re: Realne przebiegi

2008-09-16, 00:50

granatowy nie zgodze sie z toba. Mialem juz mase aut i wiem, ze jedyna istotna rzecz to przebieg silnika. Jest to najwazniejsza rzecz w samochodzie. W zaleznosci od marki mozna przyjac rozne skrajne przebiegi, ale 300 tys. w osobowkach to juz trup. Mozesz wymienic cale podwozie, wszystkie czesci skladowe ale silnika nie wymienisz. To wlasnie przebieg stanowi o wartosci pojazdu. Zeby byla jasnosc, nie widze sensu we wmawianiu iz auto z 300-350k na blacie jest cacy. To juz emeryt i powinien stanac na zlomowisku. Chyba ze ktos chce wymienic silnik.

Awatar użytkownika
fotomysz
Posty: 2359
Rejestracja: 2007-11-04, 11:32
Lokalizacja: Łódź
Kontakt: Strona WWW

Re: Realne przebiegi

2008-09-16, 00:59

Zeby byla jasnosc, nie widze sensu we wmawianiu iz auto z 300-350k na blacie jest cacy.
chłopie a ile jest aut w wieku ponad 10 lat i ma mniej niż 300 tyś :?: jak wierzysz w to co na blacie i nie dodajesz tego co w pamięci to idź się uczyć matmy w podstawówce :P
jak chcesz to ja w swoim zrobię przebieg 90 tyś i zawołam tylko 9 tyś i moze zrobimy Handel :?: mówię oczywiście o OHV ;P
forumowicze dobrze znają moje autko :mrgreen:
Explorer '99 4.0L V6 + LPG, zawiecha +2" up .......... na razie :P
SHREK '09 4.0 V6 OHV :D
Stworzyłem POTWORA ;P
Miał być jeszce Sport ale się nie udalo :P więc jest SHREK

Awatar użytkownika
Boni
Posty: 636
Rejestracja: 2007-09-04, 21:20
Lokalizacja: Grodzisk Maz

Re: Realne przebiegi

2008-09-16, 07:17

The Art podziwiam, że nie zgadam się w każdym punkcie ;) Przebieg w PL jest prawie zawsze niewiarygodny, przebieg silnika to pikuś, bo silnik przeważnie da się wymienić 10x łatwiej i taniej, niż budę (zawiecha, blacha, wnętrze), no i last but not least, po 300-350k padaki to są może jakieś 3 letnie kompakty po salesmanach, ale z niektórych półek autka przy 300k można brać w ciemno, jeśli STAN jest ok, ale przecież nie przebieg.

Awatar użytkownika
luk_jag
Posty: 441
Rejestracja: 2007-07-12, 23:00
Lokalizacja: Kutno

Re: Realne przebiegi

2008-09-16, 08:57

Panowie, są auta które mają na liczniku 100 000 a 200 000 w pamięci i żaden z nas się tego nie dopatrzy :-P
Serwis AGD ardo,polar,whirlpool,amica,ariston,indesit i inne... 601-707-425
Służę pomocą :-)

Awatar użytkownika
Hubi
Posty: 4159
Rejestracja: 2007-08-14, 13:07
Lokalizacja: Warszawa/Świnoujście
Model Explorera: EX I 1994 hotwheels

Re: Realne przebiegi

2008-09-16, 10:25

miałem okazję jechać autem z przebiegiem zbliżającym się do 990 000 km i złego słowa nie mogłem o nim powiedzieć, więc przebieg dla mnie jest rzeczą względną - auto dobrze traktowane i właściwie serwisowane może zadziwić swoją żywotnością.
w EXI nie ma rzeczy trudnych - czasem tylko są czasochłonne :chillout: 517015460

Awatar użytkownika
Rad-T
Administrator
Posty: 10016
Rejestracja: 2007-06-22, 20:46
Lokalizacja: Kampinos
Model Explorera: SOHC 99, OHV Sport 92
Kontakt: Strona WWW Facebook

Re: Realne przebiegi

2008-09-16, 10:27

nasz mietek ma 411.000 przebiegu i zycze wszystkim takiego stanu silnika jaki on ma... zero wycieku, zero lykania oleju zero stukow, pukow, etc... idzie jak prosto z fabryki.. wiec przebieg to sprawa mocno drugorzedna.
Remont SOHC in progress... the end...
...Cars don't talk back they're just four wheeled friends now...

TheArt

Re: Realne przebiegi

2008-09-18, 00:49

Wiecie nie zgodze sie. Moze kiedys bylo to powszechne by cofac przebiegi. Teraz sa ksiazki serwisowe, w ktorych jest wyraznie napisane w ktorym momencie cos bylo robione. Zreszta wiarygodnosc przebiegu latwo mozna sprawdzic po VIN. Z kreceniem juz dawno sie skonczylo, chyba ze ktos mowi o starych 20 letnich rupieciach.

Dla mnie przebieg jest najwazniejszy, szczegolnie w autach nowych (od 2000 roku), gdzie silniki sa robione innymi metodami niz kiedys. Teraz wszystko jest slabsze, gdyz praw fizyki oszukac sie nie da. Wszystkie oszczednosci, lekkie stopy, nawet montaz, masa elektryki. To wszystko jest duzo slabsze niz w starych wozach, ktore byly robione solidniej. Silniki na gaznikach moga jezdzic nawet milion kilometrow. Samochody z nowoczesnymi jednostkami napedowymi gorna granice maja przy 200-300 tys. To nie tylko moje zdanie, wielu mechanikow twierdzi podobnie, a chyba wiedza co mowia.

Reasumujac, kupujac auto przedewszystkim nalezy spojrzec na przebieg. Majac co do tego co zobaczymy podejrzenia, warto odpowiednio "spojrzec" na pewne elementy wnetrza auta.

Awatar użytkownika
Boni
Posty: 636
Rejestracja: 2007-09-04, 21:20
Lokalizacja: Grodzisk Maz

Re: Realne przebiegi

2008-09-18, 07:58

Róbta co chceta, ja wolę patrzeć na stan, potem jednym okiem zerkam na przebieg czy na książki, akurat w temacie książek, szczególnie po 2000 :P to proponuję pobieżnie przejrzeć

http://www.allegro.pl/18628_instrukcje_ ... view=gtext

granatowy

Re: Realne przebiegi

2008-09-21, 11:40

The Art. Jeżeli dwóch mówi Ci, że jesteś łyknięty to możesz to zlekceważyć. Ale jeśli trzecia osoba powtarza to samo to idź się połóż. Mam astrę z salonu, 2001 rok, 220000 przybiegu. Silnik i podzespoły pracują o wiele lepiej niż w golfach, audi itp. z przebiegiem 120-150 tys. - sprowadzonych. SPROWADZONYCH. Zaznaczam wyraźnie bo coś przeczytałem o braku możliwości kręcenia licznika. Jeśli opinia Radka o samochodzie z przebiegiem ponad 400000 Cię nie przekonuje to już nikt Cię nie przekona. Gratuluję wiary w swoja nieomylność.

Awatar użytkownika
amon
Posty: 52
Rejestracja: 2008-06-29, 18:56
Lokalizacja: ok. Wrocławia

Re: Realne przebiegi

2008-09-22, 21:17

mam aerostar'a 93r 4.0aut to samo co explo na liczniku ma 432tys i odkąd pamiętam nie mierzy już a sprawniejszy jest bardziej jak nie jeden małolat z 2000r

cruscher
Posty: 285
Rejestracja: 2007-09-16, 00:53
Lokalizacja: okolice łodzi
Kontakt: Strona WWW

Re: Realne przebiegi

2008-09-23, 01:21

... jednym okiem zerkam na przebieg czy na książki, akurat w temacie książek, szczególnie po 2000 :P
Jakieś pare miesięcy temu miałem okazje kupować mercedesa e-klase W211 6 na 10 oglądanych miało "lewe" zarówno przebiegi jak i książki serwisowe z wpisami, więc wszystko da się zrobić, ale to kosztuje. Dlatego nie tylko przebieg jest ważny ale i (chyba przede wszystkim) stan techniczny. To tyle w temacie...
Dwa duże fordy w mojej stajni: Econoline i Explorer - prezentowały się świetnie.
Pozdrawiam wszystkich Explorerowców z Łodzi i okolic.

Awatar użytkownika
Moderator Jankes
Moderator
Posty: 3111
Rejestracja: 2007-12-08, 19:37
Lokalizacja: Chicago/Kraków
Model Explorera: Każdy
Kontakt: Strona WWW

Re: Realne przebiegi

2008-09-23, 03:58

Każdy ma prawo do swego zdania.

Ja kupiłem właśnie Explorera z przebiegiem 176,000 mil. I co? zdziwicie się jak wam powiem, że jakby ktoś cofnął w nim licznik na 30,000 mil to bym go wziął bez zająknięcia.

Silnik jest czysty jak łza - zupełnie jakby był nowy z całym osprzętem. Przy takim przebiegu powinien mieć sporo śladów po naprawach lub choćby jakimkolwiek używaniu! Jeździ się zupełnie jak nówką... zawieszenie jest ciche, auto prowadzi się spokojnie. Wygląda może nieciekawie bo był zaniedbany ale nie o wygląd przecież chodzi. Hamulce miał zjechane i jedną pisatę do wymiany ale to wszystko jeśli chodzi o awarie.

Kupiłem bo śmiem podejrzewać, że nastąpiła jakaś awaria licznika lub, żę auto było urzytkowane na długich trasach i to gdzieś na południu kraju gdzie nie ma ani śniegu ani soli.

Możemy doradzać ale nie sprzeczajmy się czyja "racja jest najmojsza" - słowa wprost z filmu "Dzień świra". Każdy ma bowiem swoje zdanie. Nie róbmy tak, że jak ktoś mówi białę my mówimy czarne.
Yankee Kustoms
Chicago, Illinois

adam2411
Posty: 139
Rejestracja: 2008-07-17, 21:18
Lokalizacja: gliwice

Re: Realne przebiegi

2008-09-23, 18:18

ja miałem przypadek 406 z 99 roku, po prostu chyba z 10 po kolei, ogladany przez 10 najlepszych fachowców,
przebieg 130 tys. - po prostu igła w porównaniu z 10 poprzednimi bezkonkurencyjny.
Rzeczywiście bezwypadkowy, ale ostatni serwis w niemcach 328 tys.
I co - auto przejeżdziło u mnie 140 tys. i poszło do żyda z przeb.270 tys.
kupił go ode mnie mój brat ma teraz jakieś 400 tys i jedyne co było zrobione przez przebieg mi znany czyli - 270 tys. wymieniono koło wielomasowe i pompa paliwa.
koło - wada HDI - pompa - wiadomo polska ropa.

grabasz
Posty: 197
Rejestracja: 2008-09-18, 13:48
Lokalizacja: BRWINÓW

Re: Realne przebiegi

2008-09-23, 18:38

Pracowałem w serwisie VW, czyli marce która cieszy się chyba największą popularnością wśród aut sprowadzanych, większość aut które trafiały do nas na jakiś przegląd czy wymianę rozrządu zaraz po zakupie miały skręcone liczniki o jakieś 200 kkm, oczywiście książki serwisowe są standardem u każdego sprzedawczyka.

wśród aut sprowadzonych z Niemiec 90% maiło skręcone liczniki.

i faktycznie takie auto jak dojedzie do przebiegu 300 kkm to może już nie byc rewelacją, ale to tylko dlatego że mają tak naprawdę dodatkowe 200 albo i więcej bo każdy kolejny właściciel kręci licznik.

ps. jako ciekawostkę dodam że w golfie 3-cim licznik się zeruje po 300 000 km :)
Desperados don't die We just go to hell for regroup.

Wróć do „WARSZTAT”