Rejestracja na forum została wyłączona. Obecnie forum pełni rolę archiwum wiedzy zebranej na przestrzeni lat.
Awatar użytkownika
Moderator Jankes
Moderator
Posty: 3111
Rejestracja: 2007-12-08, 19:37
Lokalizacja: Chicago/Kraków
Model Explorera: Każdy
Kontakt: Strona WWW

Re: zbiornik paliwa

2009-02-25, 09:35

tak wygląda wtyczka na zbiorniku... numer 1 to prąd do pompy a 3 to masa.
Załączniki
Fuel pump.JPG
Fuel pump.JPG (23.4 KiB) Przejrzano 1536 razy
Yankee Kustoms
Chicago, Illinois

Awatar użytkownika
piotrek16v
Posty: 379
Rejestracja: 2007-10-22, 16:31
Lokalizacja: Warszawa

Re: zbiornik paliwa

2009-02-25, 09:47

ja tego nie robiłem osobiście ale robił ADAM z forum ale z tego co mówił to tam jest na tej okragłej klapce co nią zamykasz bak taka skrzyneczka z pokrywką on ją otworzył i tam spią na krótko czyli z tego co mówił połaczył kabel pradowy wchodzący do tego modułu (coś zalane żywicą czy jakoś tak) z kablem wychodzącym do pompy i działa tyle że czasem zapala się kontrolka imo

Awatar użytkownika
kra
Posty: 1143
Rejestracja: 2007-07-26, 21:06
Lokalizacja: /'\dln.śl./'\
Kontakt: Strona WWW

Re: zbiornik paliwa

2009-02-25, 10:02

piotrek - tak jest w wersji na europe, w wer. usa u wnuczka tej "skrzyneczki" tam nie ma, jest cos "podobnego" z boku baku, przewody też się nieco różnią,

ale dzięki wszystkim za dotychczasowe rady, będziemy dalej walczyć ;)

Awatar użytkownika
wnuczek
Posty: 61
Rejestracja: 2007-09-05, 22:22
Lokalizacja: Polkowice

Re: zbiornik paliwa

2009-02-25, 10:06

właśnie w wersjach euro. jest tak jak PIOTREK piszesz ale ja mam amerykańca i tam te kabelki z czujnika immo. wchodzą z powrotem w wiązkę tych kabli co idą do zbiornika i kończą się wtyczką tylko nie taką jak podał JANKES ale z 8ma końcówkami :-/

ale im więcej piszę i więcej czytam to mi się coraz bardziej w głowie przejaśnia ;-)

[ Dodano: 2009-02-25, 10:11 ]
te urlopy na telefon to jednak dobra sprawa
przebieram się i idę walczyć do garażu :mrgreen:

[ Dodano: 2009-02-25, 15:35 ]
:-o :grin: :mrgreen: :lol:
odpalił
dzięki chłopaki za rady :pada:
już jeżdziłem :thumleft:

po kabelkach po kabelkach i doszedłem do wyłącznika awaryjnego kostka była za słabo
wciśnięta i nie było przejścia na pompę :oops: moja wina bo wcześniej ją wyciągałem :oops:

Wróć do „WARSZTAT”