Nie obawiaj się

Może uda Ci się przetkać wężyki bez ściągania podsufitki. Z tego co pamiętam jak wsuniesz cały szyberdach w dach to dostaniesz się bez problemu do odpływów.
U mnie się to jednak nie udało (bo po konserwacji nadwozia zaklejone zostały te rurki, a nie miałem się do nich jak dostać, bo kończą się w progach), więc musiałem pościągać boczne plastiki, tak żeby podsufitkę opuścić. Później już bez problemu puściłem wężyki akwariowe kupione w castoramie od spływu szyberdachu do fabrycznych dziur w podwoziu (zaślepionych gumkami) i woda teraz spływa na zewnątrz (a nie do progów).
Ja to zrobiłem w jedno popołudnie na podjeździe u teściów
