a z gazem okazało się że za mały był przepływ wody i reduktor był niedogrzewany - jak mi to gazman wyjaśnił to gaz był podawany w formie ciekłej, czyli silnik był zalewany czego objawem było szarpanie i utrudniony później rozruch na PB... Po przepięci węży reduktor jest pęknie ciepły i wszystko hula jak należy...
Skoro radzi szukać nowego gazu to kupić mu sekwencję i nie będzie strzelało po kolektorze i filtrach;)A ja wczoraj byłem u gazownika. Podobno najlepszy w okolicy. Okazało się że spalanie i gaśnięcie na gazie spowodowane jest rozjechaniem się ustawień sterownika (Zenity tak podobno mają). Dłuuuuugo jeździliśmy żeby to ustawić i sporo zostało poprawione. Spalanie ma wrócić do normy, przechodzenie z PB na gaz jest przyjemniejsze, ma trochę więcej mocy na pierwszych biegach......niestety jak jeździliśmy to szarpania prawie nie było natomiast w drodze powrotnej powróciło. Tak samo strzelanie w kolektor.
Gazownik jest prawie pewny że to wina sterownika i radzi szukać choćby używanego STAGA. Twierdzi tak po tym że pewne ustawienia w sterowniku zmniejszały szarpania a niektóre zwiększały niestety nie dało się tego w 100% wyeliminować nie pogarszając innych parametrów.
Tak więc dupa
starwind
mayster750, czytanie ze zrozumieniem się kłaniaSkoro radzi szukać nowego gazu to kupić mu sekwencję i nie będzie strzelało po kolektorze i filtrach;)
starwind
starwind
starwind
