kolego
decania może i ja dołączę swoją sugestie na podstawie identycznych perypetii z poprzednim autem 3,2 silnik, V6. sekwencja KME.Zaszkodzić nie zaszkodzę a może coś pomoże.Ja z takimi objawami walczyłem przez pół roku (po mocnym depnięciu-mocny strzał w dolot) i szarpanie,strzelanie w dolot na początku LPG a dalej już i PB,powymieniałem wszystko co wiązało się z zapłonem- cewki,moduły,czujniki temperatur,map sensor,świece,przewody.Zaliczane kolejne wizyty u gazowników i kolejne diagnozy lub rozkładanie rąk.
Ale do sedna aby coś pomóc

otóż jednym rzutem wymieniłem sterownik gazu (gościu w Siedlcach ma tkzw. zaślepki-zworki po odłączeniu kompa Lpg na czas naprawy),sonde Lambda,kolejne nowe świece i...

cieszyłem sie jakbym w totka wygrał...normalnie ożył..
aha i byłbym zapomniał odłączyłem jeszcze przewód podciśnieniowy od zaworu Egr a dochodzący do przepustnicy-czujnika,w Explo nie wiem gdzie to może być ale może warto na to zwrócić uwagę...nie raz diabeł tkwi w drobnostkach
