Rejestracja na forum została wyłączona. Obecnie forum pełni rolę archiwum wiedzy zebranej na przestrzeni lat.
Awatar użytkownika
pppan21
Posty: 76
Rejestracja: 2010-12-06, 17:34
Lokalizacja: Warszawa

Re: Czyżby poszedł termostat?

2011-02-20, 22:55

Witam mam taki problem mój Explorer wskazuje temperaturę tak jak zawsze, lecz do kabiny podczas jazdy leci zimne powietrze czasem letnie ale nie dmucha ciepłym. Nie wiem czy to wina pompy wody, termostatu czy zapowietrzona chłodnicza nagrzewnicy albo coś innego. Proszę o jakąś wskazówkę Pozdrawiam.
Klapki KIERUNKU nawiewu Ci działają, ale są też klapki od MIESZANIA ciepłego z zimnym. I jeszcze jakiś zaworek, powodujący, że do nagrzewnicy nie leci ciepła woda.

Wiem (miałem z tym przygody po poprzednim właścicielu), że sterowanie jest podciśnieniowe i czasem coś się zawieszało. Zanim sprawa została naprawiona - mój mechanik pokazał mi, że wystarczy zdjąć na chwilę rurkę podciśnienia (w Ex IV jest taki wężyk dostępny bez problemu pod maską) od sterowania temperaturą i kierunkiem - i zaczynało grzać bez problemów.

Ponieważ umiejscowienie tego połączenia na pewno zależy od modelu (Ex III, Ex IV) i silnika - musi Ci je pokazać ktoś na żywo, widząc Twój samochód.

To tymczasowe rozwiązanie - ale na zimę jak znalazł. Ja czekałem na części (moduł sterowania) dwa tygodnie. U ciebie może być coś prostszego niż u mnie.

adam745
Posty: 3
Rejestracja: 2011-02-20, 15:07
Lokalizacja: Piła

Re: Czyżby poszedł termostat?

2011-02-21, 16:08

Dziękuje za pomoc od razu zaczęło dmuchać ciepłym zobaczymy co dalej.

Pozdrawiam
Adam

Awatar użytkownika
Kamil
Posty: 183
Rejestracja: 2010-12-06, 20:01
Lokalizacja: wawa

Re: Czyżby poszedł termostat?

2011-02-21, 16:59

Czy ktoś może ma namiary na jakieś dobre katalogi - bo po moim długim szukaniu wyszło mi że odpowiedni termostat do mojego (3/96r v8) to Gates TH00188G1

Widze tez 2 wersje : Superstat i Reverse Poppet ciekawe czym się różnią i który lepszy ale pewnie Superstat bo droższy.
Ostatnio zmieniony 2011-02-21, 17:06 przez Kamil, łącznie zmieniany 1 raz.
Było : Fiat 126p 76r 600, Skoda Rapid 136, Mercedes 190 84' Klasyk ;), Sierra 2.3D, Peugeot 205, 2 x Escort kombi, Scorpio 2.9 Cosworth R.I.P.

Był Ex II V8 "Bajer" Edition

Awatar użytkownika
pppan21
Posty: 76
Rejestracja: 2010-12-06, 17:34
Lokalizacja: Warszawa

Re: Czyżby poszedł termostat?

2011-02-21, 17:40

Dziękuje za pomoc od razu zaczęło dmuchać ciepłym zobaczymy co dalej.

Pozdrawiam
Adam
Cieszę się. Czyli moje doświadczenia ubiegłoroczne nie są przypadkiem jednostkowym - te typy tak maja...

Gdyby Ci się to częściej zdarzało - zwróć uwagę w jakim ustawieniu pokręteł/guzików się blokuje. Mam wrażenie, że u mnie to było kiedy wciskałem Auto (ale już nie pamiętam). Unikniesz podnoszenia maski na mrozie...

Awatar użytkownika
geos1
Posty: 481
Rejestracja: 2007-07-15, 20:58
Lokalizacja: Warszawa
Model Explorera: Chevrolet Trailblazer 4.2

Re: Czyżby poszedł termostat?

2011-02-26, 16:48

Witam,
Odnosnie termostatu i mojego poprzedniego posta:

Wczoraj wymieniłem sobie termostat wraz z uszczelką; Robota prosta ale dojście niezadobre do wszystkich trzech śrub bez zwalania kolektora - ale da się spokojnie wymienić;

Temperatury płynu chłodniczego jakie teraz mam to 84-88 st. C (przy niesprawnym termostacie bylo 70 - 74 st. C, początek skali, a otwarcie termostatu następowało przy temperaturze 78 - 79 st. C; - a więc różnica spora w stosunku do obecnego stanu). Wskazówka bez żadnego wahania stoi na środku skali; o wiele szybciej zaczyna dmuchać ciepłym powietrzem z nawiewów, spadło również spalania (na pierwszy rzut oka - na tej samej trasie co robię co dzień!);
Tak więc jednak najczęściej przyczyna niedogrzania albo wahań temperatury na wskaźniku deski rozdzielczej jest raczej wysłużony termostat !
Obecnie założyłem termostat Stant #13649 + nowa uszczelka; temperatura otwarcia to 90 st. C, a otwarcie na full 100 st. C.

Stary termostat był poza tym pokryty warstewką przypominającą skorodowany metal albo kamień kotłowy; wniosek nasówa się tez taki , że nie należy jeździć ze starym płynem chłodniczym, który zawiera więcej wody niż misi, bo to wzmaga korozję; a osadzanie kamienia kotłowego wskazuje na to, że jednak te płyny chłodnicze które kupujemy nie są zrobione na bazie wody dejonizowanej - tylko jakiejś destylowanej i to gorszego gatunku (no chyba że w moim przypadku poprzedni właściciel dolewając płynu rozrabiał koncentrat zwykłą kranówą, - a więc lepiej nie stosować kranówki bo będą potem kłopoty).
;-) pozdro
Ostatnio zmieniony 2011-02-26, 16:55 przez geos1, łącznie zmieniany 2 razy.
geos1
A.P.

Wróć do „WARSZTAT”