manus, no wszystko dobrze, wszystko prawda, ale możesz mi wierzyć lub nie, bez podmianki czy nawet resetu kompa wsadzę w zawór kawałek blaszki albo 1 groszówkę, czy co tam podejdzie, po prostu w cholerę zamknę EGR, i silnik będzie wcale normalnie chodził, i może 10% więcej palił, może ciut mniej czyste spaliny będą, ale NIE SPALI 60l/100km, nawet 40 nie spali. A jeśli komuś pospadały wężyki podciśnienia w diabły, że aż widać to wyraźnie po spalaniu, to będzie miał ciągły błąd MAFa od lewego powietrza, a nie tylko błedy EGRa. Więc IMO nie tędy droga.
chevidan, w lambdy też nie wierzę do końca, bo nawet bez lambd, w awaryjnym LOS, ten układ nie ma prawa tyle palić. Jakbym to robił to naprawdę najpierw zweryfikowałbym spalanie, bo w sumie skąd wiadomo, że on pali 60 benzyny na sto, jak to zostało sprawdzone?