Pewnie masz rację, a rozbiera się prosto:) ja robię to tak że ustawiam otwór który jest w bębnie żeby był na maxa na dole (równo z mostem), potem płaskim śrubokrętem / wkrętakiem musisz namierzyć regulację szczęk w tym celu warto wsunąć śrubokręt i obrócić bębnem lekko w prawo, w lewo tam gdzie się zatrzyma będziesz miał regulację, następnie wkładasz wkrętak płasko ( tylko musisz trafić) i staraj się wcisnąć go w głąb bębna( wkrętak się pochyli w zależności w którą stronę będziesz kręcił) tym sposobem obrócisz trybik i tak kilka razy aż się poluzują szczęki, potem powinien zejść bęben. Jak się zakleszczył upewnij się że obraca się swobodnie i można go młotkiem obstukać dookoła centralnie, nie z góry. Chyba że masz odwrotnie trybik włożony w tedy musisz kręcić nim w drugą stronę czyli w dół. Możliwe jest też zdjęcie bębna bez żadnych manipulacji gdy są już szczęki starte w tedy sam zejdzie ale jak piszesz że się grzeje to pewnie jest podkręcony może to i dla tego się grzeje. W niektórych samochodach są też dwa otwory w bębnie nagwintowane wkręcasz tam odpowiednią śrubę i tym sposobem bęben odchodzi od mostu.
Nie ukrywam że ktoś inaczej działa, ja robię to w ten sposób.