Strona 1 z 2

Opony - drogie nówki czy tańsze nalewajki?

: 2012-07-08, 15:30
autor: bondek
Mam powyższy dylemat, jako że na moje felgi 17" BFG AT kosztuję ponad 800pln :shock:
http://www.oponeo.pl/dane-opony/bfgoodr ... -r17-112-r
Czy testował ktoś nalewajki ze wzorem BFG AT?
Np: http://allegro.pl/opony-terenowe-4x4-23 ... 34210.html
http://allegro.pl/opona-4x4-265-65-17at ... 63180.html
Jak się zachowują w terenie i na czarnym?

Re: Opony - drogie nówki czy tańsze nalewajki?

: 2012-07-08, 16:40
autor: Boguś
Ja jestem przeciwnikiem stosowania opon bieżnikowanych na asfalcie. Zwłaszcza opon regenerowanych w Polsce. Dwa razy wpadłem w poślizg i miałem stłuczkę właśnie z powodu bieżnikowanych opon. Znajomy rozbił się na drzewie bo znów regenerowane oponki i poślizg. Chodzi mi o prędkości 100km/h i więcej.
Natomiast w teren to nie powinno być żadnych problemów, chyba że chcesz jeździć po skałach, ostrych kamieniach, to wtedy możesz szybko powyrywać nadlewane "mięso" z opony.

Osobiście chcę kupić nadlewaną kopię simexów na drugi komplet kół :)

Re: Opony - drogie nówki czy tańsze nalewajki?

: 2012-07-08, 18:14
autor: sebastian
Nowe to Nowe ja jusz sie przejechalem na urzywanych Oponach i od tego czacu tylko nowe ;-)

Re: Opony - drogie nówki czy tańsze nalewajki?

: 2012-07-08, 22:53
autor: MirEx68
Nalewek absolutnie niepolecam, najgorsze rozwiązanie, to już lepsze używane od nalewek.

Re: Opony - drogie nówki czy tańsze nalewajki?

: 2012-07-08, 23:49
autor: Marpy
Popieram zdanie kolegów.
Żadnych nalewek, tylko nowe, ewentualnie używane, ale w przyzwoitym wieku.

Co do nalewek - widziałem kiedyś, jak z opony "odwinęła " się nalewka jak pęknięta gąsienica w czołgu.
Brr... aż strach pomyśleć co by było przy 100 km/h

Re: Opony - drogie nówki czy tańsze nalewajki?

: 2012-07-08, 23:54
autor: resetx
bondek, jeżeli szukasz AT to może zobacz General Grabber AT (tylko nie at2) są tańsze a (bo nie płaci się za firmę) a jakościowo takie samejak nie lepsze bo mam do porównania ze szwagrem, osobiście używam grabberów i dają radę w terenie ale oczywiście w ciężkim to nie to samo co MT... ale jak by nie patrzeć zimą jest ok więc śmiało można używać cały rok ;)

Re: Opony - drogie nówki czy tańsze nalewajki?

: 2012-07-09, 07:17
autor: starwind
Bondek te są bardzo fajne
http://www.oponeo.pl/dane-opony/yokoham ... -r17-112-h
myślę że to dobra alternatywa dla BFG zwłaszcza że Ty dużo latasz po asfalcie a na szutrach i lekkim terenie robią lepiej niż BFG AT

Re: Opony - drogie nówki czy tańsze nalewajki?

: 2012-07-10, 08:51
autor: tomekas20
bondek, ja na nalwekach colwy c-trac przejechalem od marca zeszlego roku jak tylko zjolem zimowki, sprawdzalwm je w tym roku zima i jestem bardzo zadowolony na sniegu bardzo ladnie sie trzymajateraz tez po prawie 1.5roku jazdy nie ma duzego zuzycia (okolo 10000km/rok moze nie duzo)s ciche dobrze nalane nic nie biją

osobiscie moge polecic ale decyxje pozostawiam tobie

Re: Opony - drogie nówki czy tańsze nalewajki?

: 2012-07-10, 09:56
autor: geos1
Bondek te są bardzo fajne
http://www.oponeo.pl/dane-opony/yokoham ... -r17-112-h
myślę że to dobra alternatywa dla BFG zwłaszcza że Ty dużo latasz po asfalcie a na szutrach i lekkim terenie robią lepiej niż BFG AT
No wlasnie ja niedawno (2 miesiace temu) zakupiłem komplet nowych Geolandrów AT 245/75/R17 za cene chyba cos kolo 530 zł/sztuka..
Puki co jestem bardzo zadowolony.. opony cichutkie na asfalcie; nie śliskie na mokrym (kiedyś mialem G.Grabber AT2 - musze powiedziec ze były znacznie bardziej sliskie na mokrym jak i na asfalcie przy nagłym hamowaniu); w leciutkim terenie sprawdzilem- daja rade bdb!!! ;-)
Polecaa te oponki, chociaz bieznik jest mało agresywny z wyglądu i to jest jeden spory minus.. jak dla mnie :-) Ale kupilem je bo inne były zancznie droższe;

Re: Opony - drogie nówki czy tańsze nalewajki?

: 2012-07-10, 12:56
autor: albricht
Najlepiej sobie poczytaj z forum Jeep'a na temat opon bierznikowanych
Forum Jeep

Re: Opony - drogie nówki czy tańsze nalewajki?

: 2012-07-10, 13:39
autor: decania
albricht, czyli jesteś za nalewajkami? Też miałem taki dylemat.

Re: Opony - drogie nówki czy tańsze nalewajki?

: 2012-07-10, 15:22
autor: albricht
Do niedawna miałem taki sam dylemat czy nowa opona czy nalewajka ale po przeczytaniu na jeepach. Jestem jak najbardziej na nalewki i sobie takie kupię. I nie oszukujmy się jak mam wywalić na komplet nówek 2tyś a na regenerowane 1tyś gdzie mnie najzwyczajniej w świecie nie stać na nowe.
Nalewki sprzedawane w UE też muszą mieć certyfikaty bezpieczeństwa bla bla

Re: Opony - drogie nówki czy tańsze nalewajki?

: 2012-07-10, 19:38
autor: śp. Rafaello-Mk
tu patrzyłeś ?
http://www.opony-4x4.pl/

Re: Opony - drogie nówki czy tańsze nalewajki?

: 2012-07-10, 19:53
autor: starwind
ja powiem tak ze względów budżetowych kupiłem nalewki do mondeo i choć są wyraźnie gorsze pod każdym względem od oryginałów to przejeździłem cały sezon i je wywaliłem a kupiłem cztery w cenie jednej

Re: Opony - drogie nówki czy tańsze nalewajki?

: 2012-07-10, 19:59
autor: śp. Rafaello-Mk
w pracy robię 120 tyś km rocznie na nalewkach i raz na 5 lat jakaś się rozwarstwi
w osobowym bmw miałem nalewki przez 3 lata i zostały sprzedane z autem
najlepsze nalewki robi http://www.colmec.pl/

dobra wstawię foto , wczoraj mi się rozwarstwiła opona )) tak na czasie tematu