Ford Explorer Fan Klub :: forum użytkowników Forda Explorera

Witajcie czy regenerował ktoś kiedyś wałnapędowy tylni cz od razu wymiana na nowy.Opisywałem już że szukam przyczyny gumowatych stukań pod spodem poducha skrzyni dobra amortyzator tylnego mostu również ale zauważyłem luz na frezach wału odchył 3mm ale tylko w jedną strone.

3mm ale jak mierzone? co to za luz podajesz? obwodowy?

3mm w miejscu frezów na łączeniu a w jedną strone tz;napycham na wał ręką okręcając wał w 8 pozycjach ,luz wyczówam tylko w jednej pozycji.

mam nadzieję, że nie rozłączyłeś sobie wału bez zaznaczenia pozycji w jakiej był?
wał może pracować tylko w tej jednej konfiguracji, jest wyważany po to żeby nie rozwalić wszystkiego drganiami (biciem)

to nie to.na frezach przy naszych przebiegach zawsze jest trochę luzu.szkoda że nie mogę posłuchać-poczuć tego drgania.mi się to kojarzy z jednym,ale napisałeś że nie ma wpływu czy ruszasz na wprost czy skręcasz w tym momencie a to już nie pasuje.

Nie rozbierałem nic narazie szukam troche po omacku.Nie mam trasy do bydgoszczy a szkoda.CHEVIDIN coś ci chodzi po głowie podziel się radą.

trudno tak na odległość diagnozę postawić
jak już koledzy napisali
to może być na krzyżaku na wieloklinie
jak również luz w dyfrze albo w reduktorze
jeśli sam nie potrafisz określić zrodla
to zajedź gdzieś do warsztatu niech posłuchają
w końcu to nic nie kosztuje

Dzięki marian za porady ale w mojej okolicy60km oswiadczaja że amerykanów nie naprawiają i rozkładają ręce.Nie dawalo mi spokoju wyjechalem testować na spokojnie a więc najbardziej słychać stuki jednak przy skreconych kołach.

acha
to jest coś konkretnego
sprawdz po pierwsze czy przypadkiem nie jezdzisz
na wlaczonym 4x4
(mogl shiftmotorek nie wylaczyc)

ja stawiam na LSD.u mnie zawsze jak tylko skręcę koła-nawet lekko i delikatnie ruszam to słychać jak uślizguje się blokada i czuć to pod podłogą.jak depnę mocniej z miejsca to jest cisza.tyle że jak koła mam na wprost to zawsze jest cicho.

@Daniel
hmm
dziwne, ale chyba nie stuka

Schift motor czyściłem i jest dobrze,chewidin pisze o lsd znaczy się coś z dyfrem nie tak?

słychać takie tompnięcia,coś jak by ktoś pukał młotkiem w oponę.najbardziej jak mam skręcone koła i ruszam pod górkę.na głatkiej drodze też słychać ale mniej.czuć to też pod tyłkiem

Daniel dokładnie tak jak opisałeś.Robić coś z tym czy jeżdzić i czekać aż się dyfer rozsypie?

jeżeli tak samo to odbierasz to możliwe że to samo jest u ciebie.nie jest to żadna usterka wręcz przeciwnie.jak LSD działa to tak właśnie się zachowuje jeżeli nie ma użytej zbyt dużej siły.wtedy LSD(blokada tylnego dyferencjału)zaczyna blokować ale się ślizga i z tąd takie obiawy.jak LSD już nie działa to jest cisza.natomiast jak więcej depniesz to LSD zablokuje mechanizm różnicowy i ślizga się wewnętrzne koło na łuku-tego też raczej niesłychać.