Ford Explorer Fan Klub :: forum użytkowników Forda Explorera

Chłopaki,

przy okazji lata i otwartych okien, odkryłem uchem, że w prawym tylnym kole, przy prędkości bulwarowej coś mi cyka, jak jadę prędkością żółwią to nie i powyżej 20km/h też już nie. Jednostajny, równomierny dzwięk, którego źródłem nie jest kamyk:)
Macie pomysł co to jest? Czy lecieć do "zaufanego" warsztatu, czy mogę to przy okazji zrobić?

dzięki za wskazówki.

Kuba

Nie wiem jak jest w III-ce, ale jeżeli masz z tyłu tarczo-bębny, to może właśnie coś dostało się do bębna, lub jakiś kawałek okładziny odpadł, jakaś sprężynka od ręcznego lub coś w tym stylu.
Przy małej prędkości przesuwa się na dole bębna, przy trochę większej idzie do góry i opada, a przy jeszcze większej siła odśrodkowa trzyma to na obwodzie i jest cisza.
Teoretycznie na tej prędkości co ci cyka - powinno cykać zgodnie z obrotami koła.
Sprawdź jeszcze czy masz koła dobrze dokręcone.

To jedyne co mi przychodzi do głowy, ale w przypadku jak ręczny jest na bębnie jak w II-ce, a jeżeli masz tylko na tarczy to nie wiem co to .