Ford Explorer Fan Klub :: forum użytkowników Forda Explorera

Witam,mam taki problem.Mój most (tył) podczas hamowania wysuwa lekko połoś lewa,co powoduje zmniejszenie cisnienia w ukladzie hamowanie,bo połoska wypycha tarcze i robi miejsce tłoczkowi.Wydaje mi sie ze wiem co jest przyczyna,ale niewiem jak to usunac. Most ma wewnatrz tarcze wielo sprzegłowe i one najprawdopodobniej sa zużyte,wiec powstaje miedzy nimi luz ktory jest przyczyna ww. zachowania sie hamulców. moje pytanie jest takie czy moia teoria jest trafna i czy ten most mozna zastapic innym o tym samum przełozeniu np.JEEP itp

Łatwiej wymienić most na ten sam czyli ford 8.8. jest tego mnogo z rozbiórek. nawet u nas był ostatnio taki do sprzedania. Napisz jaki luz jest w sensie ile mm, tak do 5 mm to jest ok. Po drugie zajrzyj do środka, bo półosie mają zabezpieczenia, może zabezpieczenie wypadło lub go brak i stąd twoje problemy. Myslę że LSD to jednak nie ten problem, bo tarczki są na prawej stronie dyfra i to ewentualnie prawa póloś powinna mieć luz osiowy. Tak mi się przynajmniej wydaje, bo nigdy nie macałem mostu ze zjechanymi na maxa tarczkami.

o ile mi wiadomo to zabezpieczenia sa ok bo go otwierałem ( tarcze sa po obu stronach tylko z lewej mniej widoczne) a luz jest dosc duzy bo auto słabo hamuje na rolkach nie przechodzi przegladu, a nowe tarcze klocki i nowy płyn, ale to samo było przed wymiana. A chciał bym miec hamulce bo zona nim jezdzi razem z dziecmi

Można spróbować wymienić tarcze, ale to trzeba most rozebrać. Same tarcze raczej trudno będzie kupić w Polsce, więc chyba nałatwiej i najtaniej będzie jednak ten most wymienić....

tarcze LSD bez problemu można kupić w autoryzowanych serwisach Ford,cena 830zł za cały kpl,po jakiś tam rabatach około 700zł,czas oczekiwania to około 5-7 dni,są w magazynie w Koloni,interesowałem się nimi w zeszłym tygodniu,bo moje tarcze są już chyba tylko wspomnieniem,ale półosie mi nie wyjeżdżają,muszę tylko znaleźć sposób ich wymiany,bo się tym jeszcze nie interesowałem i nie mam pojęcia jak się do tego zabrać.

Mi się wydaje, ale tylko wydaje że problem jest inny bo zacisk hamując powinien i tak sobie ułożyć tą półośke w stałej pozycji a ona mając luz nie była by w stanie rozchylać klocków. Jeden klocek się cofnie to drugi się bardziej wysunie i tak powinny trzymać tarczę z odpowiednią siło.
A skoro był by taki mega luz to znacząco by to wpływało na jazdę nawet bez hamowania.
Zacząłeś od najprostszej rzeczy jaką jest odpowietrzenie hamulców, sprawdzenie czy nie są zatarte, czy pracują na tulejach ( to są zaciski tzw. pływające)

a korektor siły hamowania?ostatnio gdzieś na forum ktoś o nim pisał.

A u nas jest coś takiego jak korektor siły hamowania ? w poldku i innych plaskaczach miałem ale w exie u siebie nie widziałem. U nas są inne skoki zawieszenia i przechyły mostu aby on mógł być (chyba).

jest ,przeglądnąłem FordEcat i znalazłem ,część ma nr finis 3705551,było toto wkładane do samochodów od 01-11-1994 do 31-08-1997,nr fabryczny części F57A-2C279-AF,cena 1660zł ,wygląda jakby elektryczne było,niestety jest tak narysowane że nie wiadomo w którym miejscu się to ustrojstwo znajduje,jest zamocowane za pomocą opaski do jakiejś trójkątnej blachy,a sama część o nazwie sterowanie ciśnieniem hamowania jest prostokątne,na obrazku,który mam nadzieję uda mi się wstawić jest to nr 19.
niestety nie mogę go wysłać bo ma jakieś rozszerzenie ODF którego nie można tu umieszczać,więc jak ktoś jest obeznany z komputerem bardziej niż ja (chyba wszyscy są bardziej obeznani ) to poproszę o adres i wyślę żeby to przerobić i umieścić na stronie.

No właśnie się dziwiłem że mamy to cudo bo to musi być powiązane z tylnym mostem i budą, a przy jakimkolwiek wykrzyżu by się urwało.
Jakm już będe w stanie to jeszcze raz obadam swojego exa od dołu.

jacek,nie wiem jak to działa,ale chyba nie na zasadzie jakiejś dźwigni,tylko chyba bardziej elektrycznie,może zbiera dane z czujnika stop,abs,prędkościomierza i oczywiście gps połączonego z żyroskopem, później te wszystkie dane mieli,mieli,mieli no i hamuje,albo i nie hamuje,bo zanim przemieli to już hamować nie trzeba
pamiętam że fiesta i escort (oprócz Couriera i Expressa)miały korektory założone na przewodach hamulcowych zaraz za pompą hamulcową i działały na zasadzie zmiany ciśnienia w przewodzie przed korektorem,może u nas działa podobnie,tylko na obrazku nie widać nic oprócz prostokątnego pudełka,bez żadnych przewodów.

No właśnie ja widziałem/miałem tyko takie rozwiązanie mechaniczne z dźwigienką.
Ale myślę że u kolegi zaciski przestały pływać lub tłoczek stoi.

ok dzieki za info. bede szukał jak znajde odp. to dam znac co to było