Ford Explorer Fan Klub :: forum użytkowników Forda Explorera

Mam taki problem, ze czasami (chyba zawsze po nocy) po odpaleniu obrotomierz wskakuje od razu na 3.5-4.0 tys obrotow i wykonuje tylko minimalne drgania. Podczas jazdy, co jakas chwile wskazowka troszke sie obniza, tak ze po przejechaniu jakichs 15-20 km wskazuje juz prawidlowo (tak mi sie zdaje, na ucho ). Potem juz przewaznie dziala prawidlowo...

Nie wiem czy ten problem jest w jakims stopniu skorelowany z moim drugim problemem z zegarami (predkosciomierz zawyza o 20 km/h)?

momencik
wskakuje na 4 ale silnik kreci mniej

tak - silnik ma normalne obroty (~700 rpm), a wskazowka w gorze (ponad 3000 rpm).
Po pewnym czasie pracy silnika (przejechane jakies 4km), wskazowka byla na 2.750, a po podpieciu do komputera gazu bylo 600-700 (i na ucho, tak wlasnie pracowal).

he ciekawe
jak na kompie gazu pokazuje dobrze
to sensor bedzie OK

moze byc cos z tablica
moze rozbierales cos statnio

nic nie rozbieralem od zakupu, ale chyba bede musial... moze jakas wtyczka sie wyczepila, albo cus... poza tym, jedna lub dwie zarowki od poswietlenia deski nie dzialaja, wiec trzeba bedzie sie za to zabrac to przy okazji sprawdzi sie reszte.

no
typuje na cosik przy tablicy
niekoniecznie wtyczka wypadla (bo by nic nie bylo)
ale moze wtyki lekko zasniedzialy

albo ktos cosik rzeźbil

a stalo sie to ot tak z dnia na dzien

wlasnie tak mysle, bo okolo pol roku samochod stal nieuzywany.
Jak go kupowalismy to wszystko dzialalo OK (poza kontrolka NIVO, ktora sie swiecila i nadal swieci )... po jakichs 2 tygodniach auto zostalo sciagniete na lawecie... z tydzien stalo u laweciarza... i jak tata chcial wrocic nim od laweciarza do domu, to auto mialo rozladowany aku, wiec podladowali troszke i odpalil... ale obrotomierz zaczal wlasnie takie jaja robic.

zresetuj komputer i powinno pomóc (prawdopodobnie nie wykonał się kompletny autotest)

a mi się wydaje że to coś w zaegarach,chodzi o mechanizm obrotomierza.

Mikado, komp zresetowal sie chyba podczas montazu LPG (odlaczony aku na kilka godzin), ale to nie pomoglo...

chevidan, tez mi sie tak zdaje... moze tylko jakies styki zasniedzialy...

myslalem, ze moze ktos ma lub mial juz taki sam problem i zna jego rozwiazanie...

Jak znajde czas, zeby zwalic zegary i posprawdzam wtyczki, to napisze czy dalo to jakis efekt.

posprawdzaj wtyczki i sprawdź czy wskazówka płynnie się porusza-czasem wilgoć w aucie po dłuższym postoju narobi bałaganu.

(poza kontrolka NIVO, ktora sie swiecila i nadal swieci )

a co do kontrolki od Nivo, to sprawdź czy w bagażniku, przy lewarku nie wyłączył sie przełącznik, lub nie spadło sterowanie Nivo przy moście

ja tez sie wystraszyłem bo świeci obleciałem wszystko a na końcu włącznik

wlacznik sprawdzony

a pod "sterowanie Nivo przy moście" masz na mysli ten lacznik ktory sie przewierca, aby EXowi podniesc tylek w gore?
Jesli chodzi o niego, to takze sprawdzony, bo ktos niedawno pisal na forum, ze on lubi wyskoczyc i wtedy kontrolka sie swieci.

Amorki na stacji diagnostycznej wyszly OK, na drodze/w-terenie auto zachowuje sie OK... tylko kontrolka swieci
Ale jak uda mi sie przybyc (oraz Radkowi, chyba ze ktos jeszcze ma ten interfejs, zeby polaczyc laptopa z Explozja?) do Lopusznej na zlot, to podepnie sie laptopa do ECU i zobaczymy jaki blad wywala.

a pod "sterowanie Nivo przy moście" masz na mysli ten lacznik ktory sie przewierca, aby EXowi podniesc tylek w gore?

a wtyczki do czujnika, przy łączniku sprawdzałeś, u mnie było sporo błota we wszystkich wtyczkach

tego faktycznie nie sprawdzilem... jutro moze mi sie uda wjechac na jakis kanal i sprawdzic...