Ford Explorer Fan Klub :: forum użytkowników Forda Explorera

Witam Wszystkich potrzebowałbym porady w sprawie Blazera z 1991 roku. Byłem dziś oglądać to auto. Pierwszym problemem to słabe hamulce(po załączeniu biegu niemal jechał sam przy zablokowanych przednich kołach, paliła się kontrolka od ręcznego i abs)drugim problemem było to że nie mogłem zapiąć napędów dźwignią(przesuwała się ale nie było napędu przednich kół). Przy"4LOW" załączonym ze skrzynią w pozycji "P"spadła prędkość ale nadal nie było napędu na przedzie. Podobno przed mrozami wszystko działało-tak twierdz sprzedający. Macie pomysł na źródło tych problemów. Wiem że na podstawie takiego opisu to jak wróżenie z fusów ale może ktoś ma trafną diagnozę w kieszeni i do tego może wie ile kosztować będzie w przybliżeniu usunięcie tych usterek.
Przy załączeniu biegu z pozycji "N" czuć też lekkie szarpnięcie.

z tymi hamulcami to sprawdź przewody bo w tym roczniku to w Chevy częsty przypadek że padają (Blazer nie ma kontrolki odpowiadającej tylko za ręczny)

Val_Lindemor, Ten ma kontrolkę "Handbreak" a do tego ma licznik digital.

Val_Lindemor, może i masz racje może to kontrolka dla obu układów.

Val_Lindemor, może i masz racje może to kontrolka dla obu układów.

na 100%

Val_Lindemor, Na 200% i zwracam honor.

kolego Szwed, edytuj post a nie walisz jeden pod drugim i to po kilku minutach.
Dziękuję

Kolego daruj sobie Blazera bo autko dość mocno kosztowne . Części mega drogie dla (przykładu uszczelka pod zawory 300zł) .Nie dość że drogie to jest problem z dostępnością i diagnostyką .
Zapomnij o LPG bo te silniki nie lubią gazu . I w większości nie da się do nich złożyć sekwencji a na zwykłym ledwo się toczą strzelają itp. Spowodowane jest to kolektorem ssącym którego praktycznie niema i ze względu na główny wtrysk nawet sekwencja chodzi tragicznie i mało który gazownik podejmie się montażu lub naprawy.
Co do napędów przednich to plaga usterek ze względu na sterowanie pneumatyczne przodu jak dobrze pamiętam. Zbiorniczek jest pod akumulatorem i tam zazwyczaj pada membrana .( ja jadąc w teren nigdy nie byłem pewien czy mam zapięty napęd czy nie a na kontrolkach pokazywało że jest) . W Blazerach jest tak że napęd reduktor podaje stały na wał przedni i tylny( cały czas się kręcą ) dopiero przedni napęd dopina podciśnieniem w moście przednim .Czyli odpowiedz masz na pierwsze pytanie ja bym sprawdził (podciśnienia do sterowania czy dochodzą,półosie czy nie mają wyciętych frezów,główkę mostu, zbiorniczek podciśnienia sterowani pod akumulatorem a zaczął bym czy z reduktora podaje napęd na przedni most podczas jazdy.)
Co do hamulców to ogólnie w blazerach starszych problem znany wyciek z tłoczków i zapowietrzanie się układu (jak się zdecydujesz na kupno od razu szukaj Lucasa dwu tłoczkowych od nowszej wersji(komplet naprawczy tłoczków koszt 60-150zł zależy od sklepu.

Miałem parę Blazerów i w wszystkich miałem podobne problemy.

W razie co mam kontakt do ludzi co zajmują się tylko ta marka a jest ich raptem 3 w Polsce z używkami .
Blazer jest nie popularnym autem w Polsce sporo ich jest w Niemczech przy granicy z Francja .
Manuale katalogi części i schematy tez gdzieś znajdę
To był mój ostatni blazer rok temu .

resetx, obiecuje się poprawić

PLAYAUTO, Dzięki za info chyba za dużo grzebania bym pchał się w to auto. Sam pewnie tego nie ogarnę a jak słyszę z fachowcami są problemy. Pozdrawiam

Jeśli kolego nie masz miejsca i liczysz na warsztaty to daruj sobie bo wyjdzie cie tyle co z 99r. EX2 byś kupił a i tak nie będzie pewności że coś naprawią . W Człuchowie jest człowiek który ma parę sztuk na placu i handluje częściami.
Ja z doświadczenia bym się w to nie pchał.

Jedyną mocną stroną blazera jest skrzynia TH700 lub 4L80E debilno i idioto odporna

Kolego daruj sobie Blazera bo autko dość mocno kosztowne . Części mega drogie
Zapomnij o LPG bo te silniki nie lubią gazu .

Jacku ja bym raczej był ostrożniejszy i nie generalizował w ten sposób co do Blazera, nie zrozum mnie źle, zgadzam się z Tobą w większości opinii, ale tylko i wyłącznie jęśli miałeś na myśli II generacje, bo jeśli chodzi pierwotny model Blazera I, to koń roboczy, wół pociągowy i dromader stworzony do ciągania i pokonywania tysięcy km bez zaglądania pod maskę. Sam miałem Chevroleta Astro '90 z tym samym silnikiem co u Blazera (4,3 fuel injection) zagazowany LPG II, zrobiłem nim 150 tyś mil, bez większych anomalii i przykrych niespodzianek. Prostota budowy, brak zbędnej elektroniki, toporność to recepta na dobry, niezawodny samochód, a takim niewątpliwie jest Blazer I gen.

Kolego zgodzę się z tobą że model „I” jest lepszą wersją od „ II” ale z doświadczenia wiem i miałem obydwie wersje że części są drogie i niedostępne wieczny problem z hamulcami i napędami występuje w obydwu wersjach . Co do silnika 4.3 to jest jednostka bardzo popularna w USA (tak zwany mały blok) używana w większości elektrowni mobilnych itp . Niestety jak dobrze wiesz problem tkwi w tym silniku z krótkimi kolektorami dolotu których tak naprawdę nie ma i LPG nierównomiernie sie rozprowadza co w starszych generacjach a nowszych trzeba stosować wydłużenia wtrysków. Ogólnie autka miłe w prowadzeniu i z wyglądu fajne ale co do eksploatacji w Polsce mega drogie . Jeszcze jedno co do silnika nie każda jednostka (4,3 fuel injection popularny pająk) ma możliwość działania z LPG ze względu na sterowanie . Ja chłopakowi w tymi usterkami co opisał nie polecił bym zakupu tego pojazdu bo naprawa przewyższy wartość i niema gwarancji że będzie chodziło po co ma się zrazić . Co do LPG to nie jest tylko moja opinia ale większości użytkowników i gazowników .(3/4 Blazerów w Polsce niema LPG)
Zgodzę się z twoja opinia że jest to model w USA uważany za uniwersalny do wszystkiego .Ale tam maja serwis znają te auta i części czego u nas jest brak. A przede wszystkim nie znajdzie w Polsce idealnego stanu no chyba że u kolekcjonera .
Ja w tym stanie auta nie polecił bym , tym bardziej że niewiadomo do końca co jest z tym napędem przednim

Ja chłopakowi w tymi usterkami co opisał nie polecił bym zakupu tego pojazdu bo naprawa przewyższy wartość i niema gwarancji że będzie chodziło po co ma się zrazić .

i podpisuję się pod tym

Zgodzę się z twoja opinia że jest to model w USA uważany za uniwersalny do wszystkiego .Ale tam maja serwis znają te auta i części czego u nas jest brak. A przede wszystkim nie znajdzie w Polsce idealnego stanu no chyba że u kolekcjonera .

ja również warunkuję zakup tegoż modelu tylko i wyłącznie od stanu i nie zgadzam się co do generalizowania na temat Blazera, ale jak widzę doszliśmy do consensusu.
Pozdr.