Strona 1 z 1

naprawa sprzęgiełka automatycznego

: 2008-02-09, 00:36
autor: mirsa
zaczynam naprawiać mojego explo i dzisiaj rozebrałem sprzęgiełka,niestety w lewym był urwany czop na którym jest założone łożysko,czop ten jest całością z obudową sprzęgiełka i jest z aluminium,czyli nie jest jakoś szczególnie narażony na przeciążenia.dlatego przewierciłem go w środku i po nagwintowaniu otworu i sklejeniu mocnym dwu składnikowym klejem ,wkręciłem śrubę 3 mm aby wzmocnić połączenie,zanim klej zwiąże i złożę sprzęgło , zrobiłem kilka zdjęć :

[ Dodano: 2008-02-09, 00:50 ]
jakoś nie chciały się zmieścić

[ Dodano: 2008-02-09, 00:55 ]
jeszcze jedno zdjęcie

Re: naprawa sprzęgiełka automatycznego

: 2008-02-09, 13:15
autor: Dawid
Ktos to juz chyba robil.Poszukaj w postach.napewno sie cos znajdzie.

Re: naprawa sprzęgiełka automatycznego

: 2008-02-09, 20:31
autor: jash
Hm, ja tam swoich tak dokładnie nie rozbierałem, ale coś mi się wydaje, że inną budowę miały. Zwłaszcza to co jest w czopie. Hm, muszę się dokładniej przyjrzeć. Shogun jest właścicielem patentów na motanie sprzęgiełek.
Pozdrawiam

Re: naprawa sprzęgiełka automatycznego

: 2008-02-11, 09:06
autor: Mikado
przy montażu bardzo uważaj w momencie zakładania pierścienia sprężystego żeby nie skosić "wkładu" bo jak rozleci się plastikowa koronka (z 3 ząbków wystarczy urwanie jednego i jest po zabawie) to koniec z trybem automatycznym...
możesz wówczas zrobić manualne w pozycji "zapięte" lub włącz/wyłącz ale wtedy jest znacznie więcej roboty 8-)
żeby zapiąć na stałe wystarczy sprężynę dać "nad" a resztę wywalić 8-)

Re: naprawa sprzęgiełka automatycznego

: 2008-03-23, 18:26
autor: chevidan
od pewnego czasu przy wykrzyżu,przednie lewe koło gdy wisi w powietrzu i mocniej depnę to rozłącza mi w tym kole sprzęgiełko na moment i zapina z powrotem z dość dużym hukiem.pierwszy raz się takie coś zdarzyyło w Łopusznej przy przejeżdżaniu przez strumyk.tak więc rozpina,zapina z powrotem i dalej działa bez zarzutu.
zastanawiam się czy to nie wina liftu,może jak opuszczę most to tego już niebędzie.same sprzęgiełka są w dobrym stanie,może jednak gdzieś jest za dużo luzu?
proszę o rady.

Re: naprawa sprzęgiełka automatycznego

: 2008-03-24, 21:39
autor: Mikado
Moim zdaniem to z dużym prawdopodobieństwem efekt liftu. Półosie są dość mocno wysunięte z hubów i w momencie złapania dodatkowego wykrzyżu poprostu się wysuwają z wieloklina sprzęgiełka. Jakie mogą być efekty końcowe popatrz w poście albana (o ile pamiętam załączył też zdjęcie... ).
Zaradzić temu można poprzez nie zdejmowanie stabilizatora (ogranicza wykrzyż) lub opuszczenie mocowań wahaczy (mostu).

Re: naprawa sprzęgiełka automatycznego

: 2008-03-24, 21:48
autor: chevidan
tak mi się właśnie wydaje.dzieje się to tylko jak koło wisi w powietrzu.jutro rozbieram zawiechę i opuszczam wahacze.zobaczymy co z tego wyjdzie.