Ford Explorer Fan Klub :: forum użytkowników Forda Explorera

Mam takie zjawisko na prawym przednim kole od prędkości 120/h,dostaje drgawek jednoznacznie na prawej stronie byłem na dokładnej zbieżności i sprawdzeniu tulei (wszystko ok),wymieniłem tylko śruby stabilizatora,gumy wyważane w 2 niezależnych zakł.wulkanizacyjnych i dalej nic jak zaczarowany..do 120 km/h jest super i bez rąk można prowadzić a potem już telepotanie..sam juz nie wiem...amortyzator czy inne ustrojstwo..doradżcie coś

Przetocz tarcze może się uspokoi i zamień miejscami.
Na początek zamień koła.

Przetocz tarcze może się uspokoi i zamień miejscami.
Na początek zamień koła.

Dzięki..kurcze na to nie wpadłem w sobote test

Na początek zamień koła.

najlepiej na okrągłe

Drążki sprawdź wszelakie,krzyżaki....to wszystko sumując potrafi dać niezłe drgania.

Tak jak pisze Dawid sprawdź dokładnie wszyskie końcówki , drążki itp. U mnie podobny objaw był jak miałem lekki luz na jednej końcówce drążka kierowniczego .

Możesz mieć krzywą oponę w jednym miejscu i też tak się będzie działo. oczyść też dokładnie miejsce styku felgi z piastą. Możesz też założyć przednie felgi na tył i zobaczyć czy coś się zmieni. Jedź też na porządne szarpaki bo może gdzieś być jakiś mały luz.

Jakieś ustalenia ?

A więc problem rozwiązany (wykryty) otóż podczas ponownej wizycie na stacji diagnostyczne i poszukiwaniach luzów okazało się że winowajcą są poluzowane progi-stopnie boczne które podczas większej szybkości dostawały wibracji i przenosiły to na wszystkie prawie elementy ..i jak tu nie wierzyć że w większości nagłych i trudno wykrywalnych usterkach diabeł tkwi w szczegółach ulżyło mi bo znowu mogę przycisnąć jak widzę Free Landa .
Dzięki wszystkim za każdą sugestię

okazało się że winowajcą są poluzowane progi-stopnie boczne które podczas większej szybkości dostawały wibracji i przenosiły to na wszystkie prawie elementy

to muszę w końcu poodkręcać lusterka, bo bo mi na rozrząd pójdzie .. tfu