przekręcam kluczyk w stacyjce i... nic - nie ma prądu
: 2013-12-30, 16:37
Samochód kupiłem 2 tygodnie temu i jeździłem nim w zasadzie codziennie. Nie było żadnego problemu, odpalał zawsze i wszędzie. Był już nawet raz w lekkim terenie i spisał się bardzo dobrze.
Dziś rano przekręcam kluczyk i nic. Nie zapaliła się ani jedna dioda, zero prądu. Pożyczyłem prąd od drugiego samochodu i dostałem taki sam efekt - ani jednej zapalonej diody. A prąd po kablach szedł na pewno bo na klemach szły iskry. To akumulator czy alternator? Jak to zbadać?
Na nieszczęście stoję na ulicy w takim miejscu, gdzie nie ma dużo światła, więc sam nie rozbiorę tego samochodu. Do garażu nie dojadę z przyczyn wiadomych
Co mogę zrobić, żeby namierzyć przyczynę?
Pozdrawiam,
Marian
Dziś rano przekręcam kluczyk i nic. Nie zapaliła się ani jedna dioda, zero prądu. Pożyczyłem prąd od drugiego samochodu i dostałem taki sam efekt - ani jednej zapalonej diody. A prąd po kablach szedł na pewno bo na klemach szły iskry. To akumulator czy alternator? Jak to zbadać?
Na nieszczęście stoję na ulicy w takim miejscu, gdzie nie ma dużo światła, więc sam nie rozbiorę tego samochodu. Do garażu nie dojadę z przyczyn wiadomych

Co mogę zrobić, żeby namierzyć przyczynę?
Pozdrawiam,
Marian